Rosjanie znów fantazjują. Elon Musk ofiarą gróźb!
Elon Musk aktywnie pomaga Ukrainie w walce z rosyjskim najeźdźcą. Wystarczy wspomnieć o tym, że dostarcza ukraińskim żołnierzom systemy łączności Starlink, dzięki którym Rosjanie nie są w stanie wpłynąć na komunikację pomiędzy wojskami naszych sąsiadów, a sztabem. Nie podoba się to m.in. szefowi Roskosmosu, Dmitrijowi Rogozinowi, który po raz kolejny tak mocno oderwał się od rzeczywistości, że zaczął się publicznie odgrażać amerykańskiemu miliarderowi w sieci!
Rosjanie grożą, Musk żartuje…
Dmitrij Rogozin znów odpłynął i w aplikacji Telegram opublikował następujące stanowisko:
Z zeznań schwytanego szefa sztabu 36. Brygady Morskiej Sił Zbrojnych Ukrainy, pułkownika Dmitrija Kormiankowa, wynika, że naziemny sprzęt abonencki konstelacji Starlink budowanej przez Elona Muska został dostarczony bojownikom nazistowskiego Batalionu Azow i Marynarki Sił Zbrojnych Ukrainy do Mariupola helikopterami wojskowymi. Według naszych informacji dostarczaniem i przekazywaniem Siłom Zbrojnym Ukrainy odbiorników Internetu z konstelacji Starlink realizowane jest przez Pentagon. Elon Musk jest tym samym zaangażowany w zapewnianie siłom faszystowskim na Ukrainie łączności wojskowej. I za to będziesz musiał odpowiedzieć, jak dorosły, Elon, bez względu na to, jak będziesz zgrywał głupka.
Oczywiście groźby ze strony rosyjskiego oficjela nie pozostały bez odpowiedzi najbogatszego człowieka na świecie i od niedawna właściciela Twittera. W popularnym serwisie społecznościowym odpowiedział na prowokację Rogozina w charakterystyczny dla siebie sposób:
Jeżeli zginę w tajemniczych okolicznościach, to wiedzcie, że miło było was poznać.
Rosyjskie zarzuty wobec zachodu związane z propagowaniem i kultywowaniem nazizmu są całkowicie odklejone od rzeczywistości. Dlatego też szczekania putinowskich propagandzistów nikt już nie bierze na poważnie. To działania Federacji Rosyjskiej przypominają nam strategię obraną przez Adolfa Hitlera w 1939 roku. Trwający konflikt natomiast przyczynia się do ogromnego skoku technologicznego, jeśli chodzi o rozwój wojskowości.
Czytaj też: Duma rosyjskiej armii unicestwiona w Ukrainie!
Wojna w Ukrainie pokazuje nam jak ważne są nowe technologie w służbie obronności kraju. „Tradycyjne” rosyjskie wojsko oparte na broni pancernej oraz artylerii (zarówno klasycznej, jak i rakietowej) nie radzi sobie z nowoczesnym sprzętem dostarczanym Ukrainie – takim jak chociażby drony. Doświadczenia zebrane w Ukrainie pozwolą z pewnością na udoskonalenie takiego sprzętu by jeszcze skuteczniej zwalczał w przyszłości – w razie ewentualnego konfliktu – sprzęt rosyjski i chiński.
Grafika tytułowa: IJRO / Pixabay