W USA rośnie sprzedaż płyt CD
Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Nagraniowego (RIAA), opublikowało dane, z których wynika, że sprzedaż płyt CD w USA w 2021 roku osiągnęła najwyższy pułap od prawie dwóch dekad.
Liczba sprzedanych egzemplarzy wzrosła z 31,6 mln w 2020 r. do 46,6 mln w 2021 roku. Przychody ze sprzedaży wyniosły 584,2 mln USD i były wyższe w porównaniu z 483,2 mln USD rok wcześniej.
Jeśli dodamy do tego piętnastoletni wzrost sprzedaży winyli, przynoszący w tej chwili ponad miliardowy przychód, możemy powiedzieć o odradzaniu się muzyki w „fizycznej” formie.
Króluje nadal streaminag, ale wcześniejsze nośniki odnotowują wspólny wzrost po raz pierwszy od 1996 roku. W tej chwili sprzedaż CD i płyt witylowych stanowi 11% przychodów wytwórni muzycznych.
Wygląda na to, że fizyczne posiadanie na własność albumu ulubionego wykonawcy, obcowanie z okładką, w połączeniu z lepsza jakością i głębią nagrań odtwarzanych z winyla stanowią coraz większą atrakcję dla fanów muzyki.
Dla niektórych odbiorców ważnym aspektem może być także świadomość, że większa część wydanych na zakup płyty środków trafia bezpośrednio do artystów. Korporacje streamingowe płacą ułamki centa od odsłuchanego utworu.
Czytaj także: Spotify wciąż na zakupach