Zaniepokojona planami Muska NASA wyraża obawy
Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) wystosowała pismo do amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (Federal Communications Commission – FCC).
W piśmie zwraca uwagę, że nowa generacja satelitów komunikacji internetowej Starlink firmy SpaceX może zwiększyć ryzyko kolizji na niskiej orbicie okołoziemskiej. A także zakłócić przyszłe rządowe starty kosmiczne.
Wraz z kolejnym etapem rozbudowy swojej superkonstelacji zapewniającej szerokopasmową komunikację internetową, firma Elona Muska planuje wyniesienie w przestrzeń kosmiczną ok. 30 tys. satelitów drugiej generacji. Opisany i niedawno zgłoszony do Federalnej Komisji Łączności plan rozmieszczenie kolejnych urządzeń Starlink na niskiej orbicie okołoziemskiej wzbudził obawy NASA co do bezpieczeństwa innych znajdujących się tam obiektów i przyszłych misji.
Obecnie na orbicie znajduje się blisko 1800 składników pierwotnej konstelacji SpaceX. Niektóre doprowadzały już niejednokrotnie do zwiększenia ryzyka kolizyjnego na orbicie. W tej sytuacji agencja wyraziła zaniepokojenie dotyczące wpływu satelitów Starlink Gen 2 na poziom bezpieczeństwa lotów pozaziemskich. A także kwestię zrównoważonego rozwoju w środowisku kosmicznym.
Poza samym ryzykiem kolizji, NASA podnosi również problem drastycznie zmniejszającej się liczby dostępnych okien startowych. Jest to niebezpieczne ze względu na możliwe kolizje z tysiącem satelitów przechodzących w planowanym torze lotu rakiet.
„NASA jest zaniepokojona rosnącą niedostępnością bezpiecznych okien startowych, zwłaszcza dla misji wymagających natychmiastowego lub krótkiego okna startowego” – stwierdzono w liście.
Agencja obawia się również zakłócenia pracy takich instrumentów naukowych jak np. Teleskop Hubble’a, którego już teraz 8% obrazów zawiera smugi satelitarne, a zwiększenie liczby urządzeń Starlink może spowodować podwojenie obecnej liczby niewyraźnych zdjęć.
Czytaj także: https://conowego.pl/aktualnosci/relativity-space-szykuje-sie-do-pierwszego-startu-118185
