WhatsApp pozwoli na ustawienie znikających wiadomości po 24 godzinach
Władze komunikatora przekonują, że wprowadzona dziś usługa ma pomóc w prowadzeniu konwersacji “w bardziej otwarty, szczery sposób”.
WhatsApp nie cieszy się w Polsce taką popularnością, jak w innych krajach – zamiast zakupionego przez Facebooka za 19,3 mld dolarów komunikatora wolimy korzystać z drugiego komunikatora firmy Marka Zuckerberga, czyli Messengera. Nie ulegajcie jednak złudzeniu i krajowej perspektywie, bo aplikacji daleko do miana niszowej. Przeciwnie, wg danych z października korzysta z niej 2 miliardy osób na całym świecie, co pozwala jej na pozycję światowego lidera wśród komunikatorów (drugi w rankingu Messenger ma “skromne” 700 mln użytkowników mniej. chiński WeChat – 750 mln mniej).
Czytaj też: Facebook zaszyfruje wiadomości później. Powód – bezpieczeństwo dzieci
Globalna popularność nie wynika raczej ze szczególnego przywiązania WhatsApp do kwestii prywatności. W tym roku firma została ukarana przez irlandzką komisję ds. ochrony danych (DPC) grzywną w wysokości 225 milionów euro – drugą pod względem wysokości w historii kar, nałożonych przez regulatora. To sprawiło, że WhatsApp musiał na nowo napisać swój regulamin dotyczący polityki bezpieczeństwa. Od dziś dla wszystkich użytkowników zaczął udostępniać funkcję znikających wiadomości, która wg Zafira Khana, dyrektora produktu w WhatsApp, ma “dać przestrzeń do prowadzenia rozmów w otwarty i szczery sposób”. „Nie wszystkie wiadomości muszą pozostać na zawsze” – dodał w poście o zmianach Mark Zuckerberg.
Rozwiązanie testowane było od kilku miesięcy i początkowo dotyczyło tygodniowego okresu archiwizacji, a w późniejszym okresie – także znikania zdjęć i multimediów po jednym wyświetleniu. Teraz użytkownicy będą mogli skorzystać z opcji znikania wiadomości po 24 godzinach, 7 dniach albo 90 dniach. “Wierzymy, że znikające wiadomości wraz z szyfrowaniem typu end-to-end to dwie kluczowe cechy, które definiują dziś usługi prywatnych wiadomości i przybliżają nas o krok do poczucia osobistej rozmowy” – czytamy w informacji o wprowadzeniu funkcji, znanej wcześniej m.in z takich komunikatorów jak Signal czy Telegram.
Zdjęcie: Rachit Tank/ Unsplash