VIVE XR Elite – kompaktowa forma, spore możliwości!

Gogle do wirtualnej rzeczywistości to wciąż sprzęt, na zakup którego mogą sobie pozwolić osoby o odpowiednio zasobnych portfelach. Rynek takiego sprzętu jednak nieustannie się rozwija. Gogle są coraz bardziej kompaktowe, poręczne i jednocześnie – coraz bardziej funkcjonalne. Doskonałym przykładem jest tu VIVE XR Elite. Ostatnimi czasy miałem okazję sprawdzić ten zestaw i ocenić, w jakich zastosowaniach może okazać się przydatny.

Po co te gogle VR?

Zdecydowanej większości z nas gogle VR kojarzą się głównie z gamingiem. Niejednokrotnie widzieliśmy bowiem na zdjęciach bądź materiałach wideo osoby, które z zestawami VR spędzali czas przy ulubionych produkcjach wspierających takie rozwiązanie. Nie można jednak deprecjonować innych możliwości serwowanych nam przez sprzęt takich, jak VIVE XR Elite.

Wirtualna rzeczywistość to nie tylko gry komputerowe. Możemy w jej przypadku skupić się na konsumpcji naszych ulubionych treści multimedialnych – przenosząc się do wygenerowanych przez sztuczną inteligencję sal koncernowych lub kin. Możemy też za pomocą gogli VR uczyć się – na przykład odwiedzając miejsca, które na co dzień byłyby dla nas niedostępne.

Do wirtualnej rzeczywistości przenoszone są muzea, zabytki a nawet laboratoria. Wszystko po to, by stawiać na immersyjność we wszystkich procesach związanych z przyswajaniem wiedzy. Wielokrotnie potwierdzane przez ekspertów było to, że korzystając z wirtualnej rzeczywistości nauka może przyjść nam o wiele łatwiej niż w sytuacjach, w których ślęczymy nad rozmaitymi podręcznikami.

Zawartość zestawu i jakość wykonania

Gogle VIVE XR Elite przyjechały do mnie z pełnym zestawem niezbędnym do ich obsługi. W kartonie znalazły się więc same gogle, kontrolery oraz kabel USB-C przeznaczony do ładowania poszczególnych elementów. Jakość wykonania stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie. Zarówno gogle, jak i kontrolery są doskonale spasowane i wykonane z dobrej jakości tworzywa sztucznego.

Po złożeniu gogli nie miałem najmniejszego problemu z dopasowaniem ich do rozmiaru mojej głowy. Po prostu założyłem je i docisnąłem za pośrednictwem umieszczonego na tylnej ich części pokrętła. Zajmuje to dosłownie kilka sekund. Następnie uruchomiłem same gogle, skalibrowałem układ soczewek i… w mniej niż 10 minut od momentu otwarcia pudełka z zestawem byłem gotów do zanurzenia się w świecie wirtualnej rzeczywistości. Pozostało mi tylko określić położenie podłogi i wyznaczyć wirtualne granice – dla bezpieczeństwa mojego i innych domowników.

Na uwagę zasługuje fakt, że gogle VIVE XR Elite są niezwykle kompaktowe. Można je rozłożyć na dwie części i bez problemów zabrać ze sobą w podróż nawet wtedy, kiedy korzystamy z naprawdę kompaktowej walizki. To ogromny postęp względem topornych i ciężkich zestawów, które były popularne na rynku jeszcze kilka lat temu. Myślę, że w najbliższym czasie większość producentów pójdzie w tym kierunku przy projektowaniu swoich gogli VR.

Najnowsze rozwiązania w służbie użytkownikom

Perfekcyjnie! Producent postawił w ich przypadku na baterię zapewniającą nawet dwie godziny pracy między ładowaniami. To niezły wynik. Muszę jednak przyznać, że zdarzało mi się zupełnie zapomnieć o konieczności doładowywania sprzętu. VR wciąga! Szczególnie, że VIVE XR Elite zapewniają niesamowitą wręcz jakość wyświetlanego obrazu. Łączna rozdzielczość materiału wizualnego generowanego przez obie soczewki wynosi 3840 x 1920 pikseli. Na plus 110-stopniowe pole widzenia oraz częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz. Dzięki temu obraz jest niezwykle realistyczny. W zestaw zostały wbudowane głośniki, dzięki czemu nie musimy korzystać z dodatkowych słuchawek.

Nie zdarzyło mi się, by przez cały okres testów gogle VIVE XR Elite rozłączyły połączenie z Internetem. To zasługa wbudowanego weń nowoczesnego modułu łączności bezprzewodowej – Wi-Fi 6E. Mamy tu również rozwiązania pozwalające na cieszenie się funkcjami mieszanej rzeczywistości – cztery kamery śledzące o szerokim polu widzenia, kolorową kamerę RGB o wysokiej rozdzielczości oraz czujnik głębi.

Na uwagę zasługuje funkcja śledzenia dłoni. Dzięki niej możemy pracować w wirtualnej rzeczywistości bez konieczności trzymania w dłoniach dedykowanych kontrolerów. Warto jednak mieć na uwadze to, że obecnie niewiele gier i aplikacji oferuje wsparcie dla tej technologii. Miejmy nadzieję, że sytuacja wkrótce ulegnie zmianie. Obsługa śledzenia dłoni to zdecydowanie przyszłość branży VR. Dzięki pracy inżynierów VIVE taka obsługa gogli do wirtualnej rzeczywistości to już nie science-fiction.

Do nauki, pracy i relaksu!

Mnogość zastosowań gogli takich, jak VIVE XR Elite uzasadnia konieczność wydania na nie niemałych pieniędzy. Zazwyczaj taki sprzęt kosztuje kilka tysięcy złotych. Podejrzewam jednak, że w momencie, w którym swoje gogle VR wyda Apple, wszystkie pozostałe modele będą wydawały się przy nich taniutkie.

Gogle VR bardzo często wykorzystywane są do nauki oraz pracy. Korzysta się z nich zarówno w ośrodkach wojskowych, naukowych (jak NASA) czy też po prostu na uniwersytetach. Zupełnie mnie to nie dziwi. Możliwość obcowania z materiałami audiowizualnym przeniesionymi do wirtualnej rzeczywistości to naprawdę coś niesamowitego. Muszę przyznać, że po uruchomieniu VIVE XR Elite (szczególnie wieczorami – gdy po prostu miałem na to czas) przepadałem w świecie VR.

Testowałem zarówno oprogramowanie dostępne w ramach aplikacji wbudowanej w same gogle, jak i gry VR, które można zakupić chociażby na Steam. W tym drugim przypadku konieczne jest jednak połączenie zestawu z komputerem. Jak radziły sobie z takimi treściami same gogle? Bezproblemowo! Nie napotkałem na najmniejszą nawet zadyszkę podczas nauki i zabawy. To zasługa perfekcyjnie dobranych podzespołów. A znane nam gry przeniesione do VR to zupełnie nowa jakość wirtualnej rozrywki.

Podsumowując…

Myślę, że w najbliższych latach coraz więcej codziennych aktywności będzie przenosiło się do wirtualnej rzeczywistości. Wskazują nam na to chociażby wszelkie działania związane z rozwojem metawersum, czyli tak zwanego „Internetu 2.0”. W perspektywie kilkunastu lat wirtualnie będziemy uczyć się, pracować lub nawet spotykać z najbliższymi. Z takim sprzętem, jak VIVE XR Elite już obecnie nurkowanie w świecie wirtualnej rzeczywistości to czysta przyjemność. Rozwiązania związane z VR wymagają obecnie konieczności obcowania ze sprzętem najwyższej klasy. Gwarantuję Wam, że w cenie 6699 złotych nie znajdziecie lepszego, mobilnego i kompaktowego zestawu do wirtualnej rzeczywistości. Sam będę w przyszłości rozważał zakup sprzętu tego typu.