Logitech H390 – świetne słuchawki do biura!

Logitech jak mało kto zna się na projektowaniu ciekawych akcesoriów dedykowanych naszym komputerom. Amerykański koncern regularnie wprowadza na rynek ciekawe nowości, których zadaniem jest poprawienie naszej produktywności na co dzień. Ostatnimi czasy w nasze ręce trafiły słuchawki Logitech H390. Jak sprawują się na co dzień – podczas rozmów wideo i nie tylko? Postanowiłem to sprawdzić.

Co w zestawie? Jakość wykonania

Do czynienia mamy ze słuchawkami nausznymi. Próżno więc szukać w kartoniku, w którym do nas trafiają dodatkowych akcesoriów. Mamy tu więc sam sprzęt oraz papierologię. Słuchawki łączą się z naszym komputerem za pośrednictwem złącza USB (długość kabla to aż 1,9 m). Na przewodzie umieszczono też dedykowany pilot pozwalający na regulację głośności lub całkowite wyciszanie połączenia.

Słuchawki wykonano z dobrej jakości tworzywa sztucznego. Nic tutaj nie trzeszczy i nie skrzypi. Dzięki możliwości regulacji pałąka możemy je dostosować do naszych warunków fizycznych. Zarówno wspomniany pałąk, jak i nauszniki wykończone został miękką, skóropodobną tkaniną. Mikrofon niestety nie jest odłączany. To minus. Warto jednak wspomnieć, że jest on dwukierunkowy i oferuje funkcję redukcji szumów, co docenią osoby pracujące na co dzień w gwarnym otoczeniu.

Komfort użytkowania to priorytet

Dla koncernu Logitech priorytetem jest nie tylko to, by słuchawki H390 oferowały nam krystaliczną jakość rozmów. Mają być też bowiem bardzo wygodne. Nie oszukujmy się – bardzo często jest tak, że w słuchawkach spędzamy długie godziny przed komputerem podczas pracy. Testowane słuchawki zostały zaprojektowane w taki sposób, by nie powodowały dyskomfortu nawet podczas wielogodzinnych wideokonferencji służbowych.

Producent deklaruje jednak również, że Logitech H390 mogą służyć nam także „po godzinach” – na przykład wtedy, gdy lubimy spędzać czas przy ulubionych grach wieloosobowych. Słuchawki z mikrofonem to w takich sytuacjach mus – choćby po to, by wygodnie komunikować się z osobami, z którymi gramy. Testowany sprzęt ma wszelkie predyspozycje ku temu, by stanowić cenne wsparcie dla naszych akcesoriów gamingowych.

A jak sprawują się w praktyce?

Słuchawki Logitech H390 to naprawdę solidny sprzęt. Miałem okazję sprawdzić, jak sprawują się w naprawdę różnych scenariuszach. Przede wszystkim trzeba wspomnieć o tym, że świetnie prowadzi się w nich rozmowy. Moi rozmówcy słyszeli mnie w ich trakcie doskonale, a i ja nie miałem problemów związanych z odtwarzaniem ich głosu. To zasługa odpowiednio dostrojonych, 30-sto milimetrowych membran audio. Choć na co dzień preferuje słuchawki TWS do zastosowań wideokonferencyjnych, to testowany sprzęt zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie.

Co ciekawe, ów sprzęt doskonale współpracuje także z komunikatorami wykorzystywanymi przez graczy – takimi jak Discord czy TeamSpeak. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, by Logitech H390 był po godzinach sprzętem gamingowym. Nie oszukujmy się jednak, nie będzie nas odcinał od otoczenia tak sprawnie niż solidne konstrukcje stworzone stricte z myślą o graniu. Jeśli jednak nie chcemy kupować drugich słuchawek mających służyć nam wyłącznie w celach rozrywkowych, to warto zainteresować się produktem Logitecha (tak, filmy i seriale też można w nich wygodnie oglądać!).

Czytaj też: MSI VIGOR GK71 oficjalnie!

Podsumowując…

Logitech H390 to słuchawki solidnie wykonane, zapewniające świetną jakość dźwięku i – przede wszystkim uniwersalne. Powinny zadowolić osoby szukające sprzętu pomagającego zarówno w pracy, jak i podczas konsumpcji multimediów „po godzinach”. A przecież wiele osób oszczędnie podchodzi do zakupu takich akcesoriów. Za testowane słuchawki trzeba zapłacić 235 złotych. Nie jest to więc wygórowana kwota biorąc pod uwagę fakt, co mają nam one do zaoferowania.