Chromecast – ciekawe akcesorium od Google!

Google zajmuje się nie tylko dystrybucją smartfonów Pixel oraz kolejnych odsłon Androida. Koncern z Moutain View w swojej ofercie posiada także licze akcesoria, których zadaniem jest uczynienie naszego życia bardziej „smart”. Jednym z takich produktów jest Chromecast, który zdążył na rynku zadebiutować w kilku odsłonach (w tym w najnowszej z Google TV). W moje redakcyjne ręce wpadł ostatnio Chromecast 3. tego powodu chciałbym Wam co nieco opowiedzieć o tym urządzeniu i o jego konfiguracji.

Czym tak naprawdę jest Chromecast?

Chromecast to niepozorny odtwarzacz multimedialny od Google, który pozwala nam na konsumowanie multimediów. Spisze się świetnie nawet wtedy, gdy korzystamy z telewizora starszej generacji. Urządzenie zostało zaprojektowane przez amerykański koncern w formie dongle’a (bądź w przypadku jego najnowszej generacji – dongle’a obsługiwanego za pomocą dedykowanego pilota). Owo urządzenie wpinamy w port HDMI naszego telewizora oraz do źródła zasilania (portu USB bądź kontaktu). Po przebrnięciu przez krótki oraz intuicyjny proces aktualizacji możemy strumieniować materiały audio, wideo a także obrazy z pomocą naszego urządzenia mobilnego. Odbywa się poprzez bezpośredni ich przesył siecią Wi-Fi z Internetu lub sieci lokalnej. Chromecast może nam posłużyć także do przesyłania obrazu z przeglądarki Google Chrome zainstalowanej na komputerze stacjonarnym bądź laptopie. Jest to więc bardzo praktyczne akcesorium, które może nam się przydać w domu, w podróży bądź w trakcie wakacyjnych wojaży!

Chromecast 3 – garść informacji i konfiguracja

W moje ręce wpadł Chromecast 3, czyli przedostatnia generacja urządzenia, która nadal pozostaje w sprzedaży i cieszy się ogromną popularnością – m.in. za sprawą atrakcyjnej ceny oscylującej wokół 169 złotych. Omawiany sprzęt charakteryzują kompaktowe rozmiary, dzięki którym bez problemu spakujemy go do plecaka czy nawet saszetki. Chromecast 3 umożliwia nam przeglądanie zdjęć, odtwarzanie materiałów wideo (np. z YouTube czy Netflixa) czy też audio (wsparcie m.in. dla Spotify). Wystarczy podłączyć go do dowolnego telewizora wyposażonego w złącze HDMI. Możemy więc zabrać go na wczasy, aby wieczorami móc obejrzeć ulubiony serial na ekranie hotelowego TV.

Konfiguracja Chromecasta nie należy do trudnych zadań. Gdy już podłączymy urządzenie do telewizora oraz do źródła zasilania, musimy pobrać na naszego smartfona bądź tablet aplikację Google Home. Po jej zainstalowaniu i przełączeniu się na port HDMI, do którego podpięliśmy Chromecasta, będziemy musieli połączyć produkt koncernu z Mountain View do naszego routera. Warto pamiętać, że prawidłowe działanie urządzenia zależy od tego, czy będzie ono połączone z tym samym Internetem, z którego korzysta nasze urządzenie mobilne. Gdy już Chromecast połączy się z Internetem, aplikacja Google Home szybciutko dokończy jego konfigurację. Następnie sprawdzi czy nie są dostępne aktualizacje oprogramowania dla produktu Google i… to wszystko! Po wyświetleniu informacji o zakończeniu procesu konfiguracji możemy już przesyłać multimedia na ekran naszego komputera. W tym celu wystarczy tapnąć ikonkę „Cast”, która pojawia się w aplikacjach kompatybilnych z Chromecastem. Telefon bądź tablet wyśle wtedy odpowiednią dyspozycję do urządzenia, które następnie dane związane z multimediami samodzielnie pobierze z Internetu. Oznacza to, że telefon możemy spokojnie wygasić i odłożyć, a multimedia nadal będą bez przerw odtwarzane.

Chromecast z Google TV

Najnowsza wersja akcesorium od Google to Chromecast z Google TV. Jest on jednak znacznie droższy od Chromecasta 3, gdyż kosztuje 349 złotych. Wyższa kwota wynika z tego, że urządzenie oferuje nam pilota dedykowanego obsłudze multimediów oraz nowatorski interfejs Google TV. W najbliższych miesiącach powinien on trafić na pokład większości telewizorów klasy Smart TV pracujących pod kontrolą Androida. Można zaryzykować stwierdzenie, że czwarta generacja Chromecasta przeskakuje o poziom wyżej w stosunku do poprzednika.

Podsumowując

Chromecast to bardzo przydatne akcesorium od Google. Dzięki niemu nie będzie koniecznym zakup nowego Smart TV w celu korzystania z naszych ulubionych multimediów. Dodatkowo, dzięki kompaktowym rozmiarom odtwarzacza bez problemu zabierzemy go w podróż. Przyda się nam także w trakcie wakacyjnych wojaży. To, którą wersję Chomecasta wybierzecie, zależy tylko i wyłącznie od Waszych osobistych preferencji. Obydwie bowiem powinny sprawować się bez zastrzeżeń.