Zmywarka Whirlpool W7I HT58 T Maxi Space – wszystko czego szukasz?

Czy ta zmywarka zaspokoi wszystkie oczekiwania dotyczące wydajności mycia, innowacyjności rozwiązań i funkcjonalności? Odpowiedzi na te pytania szukajcie poniżej, gdzie dokładnie przyjrzymy się parametrom technicznym, wnętrzu zmywarki, zastosowanym technologiom i programatorowi.

Parametry techniczne

Zmywarka Whirlpool, model W7I HT58 T Maxi Space serwuje nam dobrą specyfikację techniczną. Jej pojemność to 15 kompletów naczyń, co oznacza możliwość umycia zastawy stołowej dla 15 osób. W programie eco zmywarka zużywa 9,5 litra wody, co jest regularnym wynikiem na tle innych zmywarek. Uważam, że taka ilość wody to absolutne minimum do efektywnego mycia tak dużej ilości naczyń. Warto jednak wiedzieć, że zmywarki – nie tylko omawiany model – używają do 24 litrów wody na długich programach intensywnych. Wracając do omawianego modelu, zużywa on 65 kWh na 100 cykli z pełnym załadunkiem, co plasuje się w klasie „B” zmywarek do zabudowy o szerokości 60 cm. To dobry wynik.

fot. Whirlpool

Wnętrze zmywarki

Po otworzeniu testowanej zmywarki, ukazuje się nam wnętrze powiększone względem starszej platformy o 10%, przy zachowaniu standardowych rozmiarów zewnętrznych. Znajdziemy tam szufladę na sztućce, potocznie nazywaną „trzecią szufladą”. Jest ona szeroka na całą rozpiętość wnętrza, co umożliwia pomieszczenie w niej sztućców, płaskich podstawek pod szklanki oraz płaskich szpatułek. Ciekawą funkcją jest możliwość złożenia jej zarówno z lewej, jak i z prawej strony. Zapewnia więc elastyczność podczas załadunku kosza, który znajduje się bezpośrednio pod nią, umożliwiając umieszczenie tam wysokich szklanek, np. z Ikei. Dodatkowo, w górnej części zmywarki zamontowane jest trzecie, dodatkowe śmigło, nieco mniejsze niż standardowe. Ma ono za zadanie domywać sztućce.

Wspomniany wcześniej kosz pod szufladą na sztućce, posiada plastikowe uchwyty po bokach przeznaczone do wysokich kieliszków, co uważam za absolutne minimum w tym segmencie cenowym. Górny kosz można łatwo obniżyć, korzystając z bocznych uchwytów po bokach. Jednakże, uwagę zwraca wykonanie koszy, które w tej klasie produktów mogłoby być nieco solidniejsze.

fot. Whirlpool

Dolny kosz, dedykowany do garnków i talerzy, posiada składane uchwyty w tylnej części, co pozwala na umieszczenie tam większych naczyń do mycia. W tej części zmywarki znajduje się również rozwiązanie o nazwie Power Clean Pro z uchwytami na większe przedmioty. Są to specjalnie rozmieszczone dysze pod koszem, stanowiące dodatkową opcję przy wybranych programach. Dzięki nim, większa ilość wody jest tłoczona pod innym kątem niż woda ze standardowych śmigieł pod koszami. Pozwala to na skuteczniejsze mycie brudnych naczyń. Jest to szczególnie praktyczne dla osób często piekących, gdyż umożliwia umieszczenie w dolnym koszu blachy z piekarnika, którą dodatkowo utrzymują wbudowane uchwyty. Dolny kosz posiada zabezpieczenie uniemożliwiające wypadnięcie podczas załadunku i rozładunku zmywarki, co uważam za obowiązkowe wyposażenie każdej zmywarki. Dno zmywarki jest metalowe, co stanowi zaletę w porównaniu do plastikowych spodów często stosowanych w tańszych modelach.

fot. Whirlpool

Technologie

Zawiasy EasyFit, zastosowane w tej zmywarce, różnią się od standardowych zawiasów ślizgowych, ponieważ oferują podwójny wychył. Front zmywarki jest trwale przykręcony do drzwi, a dolna szczelina między drzwiami a dolną listwą mebli do zabudowy, może wynosić tylko kilka milimetrów. Jedną z zalet jest tu możliwość uzyskania cienkiej linii pomiędzy frontem zmywarki a dolną listwą, co prezentuje się nowocześnie.

Kolejną technologią oferowaną przez zmywarkę Whirlpool jest funkcja NaturalDry. Jest to opcjonalne, automatyczne otwieranie drzwi po zakończonym cyklu, ułatwiające naczyniom wysychanie. Jest to popularne rozwiązanie, stosowane również przez konkurentów. Producent tego modelu, nie oferuje dedykowanego rozwiązania zwiększającego skuteczność suszenia naczyń, poza uchyleniem drzwi i podniesieniem temperatury wody w ostatniej fazie cyklu mycia.

Firma Whirlpool znana jest ze strategii komunikacji zwaną „6 zmysł”. W przypadku tej zmywarki, „szósty zmysł” objawia się poprzez programy automatyczne, wykorzystujące odczyty z czujnika temperatury i czujnika zabrudzenia wody, do dostosowania intensywności programu. Informacja o 40% oszczędności wody i energii dotyczy porównania najmniej i najbardziej intensywnego cyklu automatycznego. Jest to standardowe wykorzystanie czujników, spotykane w niemalże wszystkich zmywarkach konkurencyjnych marek, posiadających program automatyczny.

Czas pracy zmywarki wyświetlany na podłodze to praktyczne rozwiązanie, eliminujące konieczność nasłuchiwania, czy zmywarka wciąż pracuje.

fot. Whirlpool

Programator

Panel sterowania jest czytelny i intuicyjny, oferując podstawowe programy mycia:

  • ECO 50 st.C trwający 4 godziny
  • Szybki w 45 st.C trwający między 30-40 minut
  • Kryształy 45 st.C trwający między 1:40 godziny a 1:50 godziny.
  • Auto Intensywny 65 st.C trwający między 2:25 – 3:10
  • Auto Mieszany 55 st.C trwający między 1:20 – 3:00
  • Auto Szybki 50 st.C trwający między 1:00 a 1:50

Niestety, brak programu codziennego lub szybkiego w wysokiej temperaturze, przynajmniej 60 st.C, trwającego krócej niż godzina, jest dla mnie nieakceptowalny. Program krótki w 45 st.C trwający 30-40 minut oferuje zbyt niską temperaturę wody w porównaniu do konkurencyjnych modeli, np. Bosch Serie 4 SMV4ECX14E, który oferuje program godzinny myjący w 65 st.C (różnica 20 st.C). Program Auto Szybki oferuje jedynie 50 st.C, a czas mycia wynosi między 1 a blisko 2 godziny. Różnica 15 st.C może wpływać na skuteczność mycia, a nieprecyzyjny czas trwania tego programu może być rozczarowujący i zaskakujący, zwłaszcza gdy zależy nam na czasie.

fot. Whirlpool

Program intensywny z maksymalną temperaturą 65 st.C również może rozczarować, biorąc pod uwagę dostępność konkurencyjnych marek oferujących programy intensywne w temperaturze mycia aż 75 st.C (Miele, Haier czy Candy). Standardowe programy intensywne dostępne na rynku to zazwyczaj 70 st.C. Mycie w zimnej wodzie ma kilka wad, w tym możliwość niedomywania zaschniętych lub przypalonych naczyń, ograniczone usuwanie bakterii oraz ryzyko zatkania hydrauliki zmywarki czy rury odpływowej. Regularne czyszczenie filtrów oraz stosowanie programu czyszczenia może pomóc w zapobieżeniu tym problemom.
Na panelu sterowania dostępne są opcje rozszerzające programy, takie jak Opcja Extra Dry, zwiększająca temperaturę w ostatniej fazie programu w celu szybszego wysychania naczyń po uchyleniu drzwi, oraz opcja Silent, wydłużająca czas trwania programu. Ponadto, dostępne są funkcje połowy załadunku, opóźnienia startu oraz programu samoczyszczenia.

Podsumowanie

Zmywarka WHIRLPOOL W7I HT58 T Maxi Space z pewnością mieści się w średnio-wyższej półce cenowej i oferuje kilka interesujących funkcji, takich jak praktyczny trzeci kosz i system dodatkowego wspomagania domywania Power Clean Pro. Niestety, ograniczony wybór programów mycia, których czasy trwania zależą od czujników, może stanowić wyzwanie ze względu na ewentualne kaprysy tych czujników. Brak szybkiego programu codziennego i zbyt niskie temperatury mogą sprawić wiele kłopotów. Moim zdaniem w tej cenie, można kupić nieco mniej zaawansowany model, innej konkurencyjnej marki, np. wspomniany wcześniej Bosch, i uniknąć wszystkich ewentualnych problemów. Moja ocena zmywarki to 2,5 na 5.

Grafika tytułowa: Whirlpool