Steam Machine namiesza na rynku konsol?

Valve, znane przede wszystkim z platformy Steam, ogłasza powrót do stacjonarnego grania z nową konsolą Steam Machine. Poprzednia generacja tego urządzenia, zaprezentowana w 2015 roku, nie odniosła spektakularnego rynkowego sukcesu. Teraz jednak warunki do ekspansji są dużo lepsze. Valve rusza więc do boju zachęcone rynkowym sukcesem Steam Decka.

Konsola otrzymała kompaktową obudowę w kształcie sześcianu o krawędzi około 16 cm. Valve postawiło tutaj na minimalizm, co może się podobać. Na przednim panelu konsoli znajdziemy jednak konfigurowalny pasek LED, który nadaje sprzętowi gamingowego charakteru. Wnętrze zaprojektowano tak, by zapewniać cichą pracę nawet przy intensywnym graniu. Valve postawiło na duży układ chłodzenia z wentylatorem na tylnej ściance.

Serce Steam Machine to autorski układ AMD oparty na architekturze Zen 4. Oferuje 6 rdzeni i 12 wątków. Układ graficzny również bazuje na tej samej strukturze. Mamy tu 28 jednostek obliczeniowych oraz 8 GB GDDR6. Pamięci RAM mamy tu natomiast 16 GB w standardzie DDR5. Według producenta wydajność ma być ponad sześciokrotnie wyższa od Steam Decka, a samo urządzenie ma się plasować pomiędzy Xbox Series S a PlayStation 5 pod względem możliwości.

Konsola ma być dostępna w wariantach z 512 GB lub 2 TB wbudowanej pamięci i ma oferować slot M.2 i czytnik kard microSD. Poza tym sprzęt zaoferuje liczne złącza – 5 portów USB, HDMI 2.0, DisplayPort 1.4 i port Ethernet. Nie zabraknie też modułów łączności bezprzewodowej – Wi-Fi 6E oraz Bluetooth 5.3. Konsola działa pod kontrolą SteamOS 3.

Valve planuje wydać akcesoria dla Steam Machine. Będą to pad, gogle VR i kontrolery do tych gogli. Na razie nie ujawniono cen. Premiera sprzętu i akcesoriów planowana jest na początek 2026 roku.

Czytaj też: GeForce NOW trafia na Steam Deck. NVIDIA udostępnia natywną aplikację zapowiedzianą na CES 2025!

Grafika tytułowa: Valve