Czy granie w gry może być szkodliwe? Ekspert wyjaśnia

Esport – rywalizacja za pomocą gier komputerowych. W czasie lockdownów jeszcze zyskała na popularności. Jakie realne zagrożenia może nieść za sobą spędzanie długich godzin na grze i żmudnych treningach? O to pytamy eksperta – psychologa, specjalistę ds. uzależnień.

Są możliwości, są i zagrożenia

Sebastian Nanasik: Dziś dla wielu osób gry komputerowe to po prostu jeszcze jedna platforma do rywalizacji. Każde nowe zjawisko daje możliwości rozwoju, ale również niesie nieznane dotąd zagrożenia. Czy esport jest groźniejszy pod tym względem od innych nowoczesnych form aktywności?

Maciej Barczyński*: Esport to stosunkowo młoda dyscyplina i obszar działań. Nie spotkałem się jeszcze z dogłębną analizą zagrożeń dla zdrowia zawodników. Natomiast fakt, że to zmagania opierające się na długotrwałym korzystaniu z komputera i obracaniu się na co dzień wokół jednorodnych, związanych ze światem komputerów czynności może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i możliwości powstania szkód psychofizycznych.

Utrata kontroli nad własnym zachowaniem, przedkładanie świata wirtualnego nad świat realny, problemy w relacjach interpersonalnych, problemy w szkole lub pracy, dominacja grania nad pozostałym sferami życia, negatywne reakcja w przypadku próby ograniczenia dostępu do gier – to na pewno sygnały niepokojące jeśli chodzi o sferę psychiki. Podobnie jak problemy czysto fizyczne: bóle głowy, bóle kręgosłupa, nadgarstka, bezsenność, brak łaknienia, zmęczenie, drażliwość.

fot. Adela Sznajder – ESL

Duże zaangażowanie – elementem ryzyka

Jest kilka aspektów tego zagadnienia. Jeden typowo związany z używaniem lub nadużywaniem samego narzędzia, czyli komputera. Koncentracja na wielogodzinnym, codziennym użytkowaniu, bardzo emocjonalna rywalizacja, chęć bycia najlepszym, dążenie do doskonałości prowadzi do wielkiego zaangażowania. Na tyle dużego, że może wystąpić zagrożenie wpadnięcia w sytuację, w której wszystko będzie podporządkowane jednemu celowi – bez świadomego wglądu w otaczającą rzeczywistość.

W esporcie pojawiają się też coraz większe pokusy: pieniądze, sława, rozpoznawalność. Mogą być zagrożeniem dla nieukształtowanych pod kątem charakterologicznym, rozwojowym młodych ludzi. Aczkolwiek, szczerze przyznam, że nie znam przypadków najlepszych esportowców uwikłanych w takie ciemne strony życia jak np. hazard, alkoholizm czy inne uzależnienia. Czego nie mogę powiedzieć o przedstawicielach innych sportów „tradycyjnych”.

Czy są jakieś uniwersalne przyczyny popadania w uzależnienie?

Ważne jest rozróżnienie rodzajów uzależnień. Jest uzależnienie od substancji psychoaktywnych, gdzie istotna jest dana substancja zewnętrzna wprowadzana do organizmu (np. alkohol, narkotyki, leki). Jest również tzw. uzależnienia behawioralnego, czyli od zachowań, gdzie czynnikiem uzależniającym jest dana czynność (hazard, komputer, seks, praca). Natomiast podobieństwem w obu rodzajach jest ten sam mechanizm.

Z moich obserwacji, jako terapeuty uzależnień, wynika, że jest kilka charakterystycznych przyczyn, zwłaszcza dotyczących młodych ludzi, wchodzenia w uzależnienie. Są to problemy zewnętrzne (rodzina, szkoła, rówieśnicy), zachowania ucieczkowe (presja, stres, normy społeczne, permanentne zmęczenie), łatwa dostępność uzależnienia, trudności własne, chęć imponowania oraz moda.

fot. Adela Sznajder – ESL

Zdrowy rozsądek przede wszystkim

Czym różni się mocne zaangażowanie w trening i dążenie do perfekcji od uzależnienia? Jakie są niepokojące sygnały?

Jeżeli człowiek świadomie podejmuje decyzje o karierze zawodnika esportu; cele które sobie stawia, są celami rozwojowymi, pasją, stylem życia; równoważy lub kontroluje czas poświęcony na treningi i na pozostałe aktywności społeczno-osobiste; ma wsparcie najbliższego otoczenia (rodzina, znajomi, zespół); posiada rozpoznane cechy psycho-fizyczne predyspozycjonujące go do tej formy działań, to możemy mówić o esporcie jako jednej z wielu dziedzin naszego codziennego życia, która może dostarczyć nam sensu i zadowolenia.

Czy podobne mechanizmy działają w rywalizacji esportowej?

Wszędzie tam, gdzie jest rywalizacja, emocje, presja, drużyna, odpowiedzialność, mierzenie się z własnymi słabościami lub byciem w różnych rolach grupowych, doświadczanie poczucia własnej mocy/niemocy, siły/bezsilności, poczucia własnej sprawczości i wartości bądź ich braku, tam obecna jest psychologia.

Wszystkie wyżej wymienione czynniki występują również w esporcie. Umiejętne radzenie sobie ze skrajnymi emocjami, stawianiem granic, pokorą. Rozumienie mechanizmów sterujących naszym ciałem, umysłem i duchem to często zadanie, z którym sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Tak jak w każdej dziedzinie życia. Często potrzebujemy profesjonalnego wsparcia, w nabywaniu nowych umiejętności rozwojowych, pewności siebie, harmonii. To naturalne działania, bez których radzą sobie i to zazwyczaj na krótki czas wyjątkowe jednostki i indywidualności. Dlatego też, dla lepszego i pełniejszego wykorzystania potencjału psycho-fizycznego esportowców, zdecydowanie warto włączyć opiekę profesjonalnego coacha do pracy z drużynami.

fot. Adela Sznajder – ESL

Jeśli trzeba, psycholog pomoże

Czy istnieje zjawisko „wypalenia” się zawodnika, spowodowane odnoszeniem serii sukcesów przez wiele lat czy to tylko brak motywacji? Czy psycholog może pomóc?

Ze 100 proc. pewnością mogę stwierdzić, że może mieć miejsce zjawisko wypalenia. Wypalenie zazwyczaj dotyka ludzi bardzo zaangażowanych emocjonalnie w wykonywane czynności, perfekcjonistów, samotników, ludzi narażonych na ciągłą styczność z presją, dużymi oczekiwaniami zarówno zewnętrznymi jak i wewnętrznymi, przekraczających granice własnego wpływu na rzeczywistość, przeżywających dużą kumulacja trudnych często bardzo krańcowych emocji (złość, euforia, wściekłość, bezsilność, radość, ulga, strach, lęk) nieumiejętność stawiania granic, przemęczenie.

Zdecydowanie w takich stanach niezbędna jest pomoc profesjonalistów, którzy będą w stanie poprzez odpowiednie narzędzia, metody pracy pomóc wrócić do stanu zaangażowania, radości oraz sensu i celu działań bądź też w skrajnych przypadkach pomóc w podjęciu decyzji o zmianie priorytetów lub decyzji o nowych wyzwaniach i kierunkach rozwoju.

Czytaj także: IEM 2022 – powrót do normalności

*Maciej Barczyński – specjalista ds. uzależnień, terapeuta pracujący w nurcie poznawczo-behawioralnym. Trener Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, mediator, licencjonowany coach International Coaching Community. Od ponad 20 lat prowadzi terapię indywidualną i grupową, konsultację oraz diagnostykę młodzieży i dorosłych w zakresie uzależnień.