Lek obiecujący spowolnienie procesu starzenia będzie testowany na ludziach
Związek chemiczny zwany mononukleotydem nikotynoamidowym (NMN) okazał się być środkiem, który skutecznie spowalnia proces starzenia się u myszy, a co za tym idzie – wydłuża ich żywotność. Już wkrótce dowiemy się, czy jego działanie w taki sam sposób objawia się u człowieka.
Planowane badania kliniczne opracowane przez naukowców z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w St. Louis oraz Uniwersytetu Keio w Japonii mają przetestować efektywność i bezpieczeństwo leku. Począwszy od przyszłego miesiąca, około 10 zdrowych osób będzie przyjmować NMN, by sprawdzić, czy dzięki niemu można poprawić funkcje życiowe oraz zażegnać skutki starzenia się.
NMN jest cząsteczką organiczną, a właściwie nukleotydem znajdowanym w wielu naturalnych źródłach, takich jak mleko. Wcześniejsze badania wykazały, że związek ten ma bardzo duże znaczenie w spowalnianiu procesu starzenia się, ponieważ wpływa na aktywność sirutin – rodzaju białek, które funkcjonują coraz słabiej wraz ze starzeniem się organizmu.
Eksperymenty prowadzone przez Shinichiro Imai z Uniwersytetu Waszyngtońskiego pokazały, że NMN aktywuje gen odpowiedzialny za sirutiny. Podczas jednego z nich, u myszy karmionych NMN osłabianie się wzroku oraz metabolizmu, powiązane ze starzeniem się, znacznie spowolniło. Podczas innych zauważono poprawę ich tolerancji na glukozę oraz profili lipidowych. U myszy NMN działa niczym eliksir życia, ale wciąż nie mamy pojęcia, czy tak samo będzie w przypadku człowieka.
Naukowcy mają dobre powody, by wierzyć, że nie będzie. Badania prowadzone na myszach, a zwłaszcza te dotyczące starzenia się, rzadko przebiegają tak, jak u ludzi. Niemniej, istnieje niewielka szansa na to, że NMN będzie miało pozytywny wpływ na organizm człowieka, choć zapewne nie tak wielki jak na myszy.
Źródło:The Japan News