Z przejęcia ARM przez koncern Nvidia jednak nic nie wyjdzie!
Nvidia to jeden z najpotężniejszych graczy na rynku układów graficznych. W przeciwieństwie do AMD jednak, koncern nie zajmuje się produkcją procesorów na tak pokaźną skalę. Sytuację „Zielonych” w tej kwestii mogło poprawić – i to w znaczący sposób – przejęcie ARM. Wszystkie znaki jednak wskazują na to, że do imponującej transakcji nie dojdzie.
Potężna transakcja kończy się fiaskiem!
Przejęcie ARM miało zagwarantować Nvidii potężną pozycję na rynku nowych technologii. Architektura ARM wykorzystywana jest bowiem w przypadku urządzeń mobilnych, elektroniki noszonej, branży motoryzacyjnej i w przyszłości – w przypadku komputerów PC. W pewnej perspektywie czasu Nvidia mogłaby uzyskać potężną przewagę nad konkurencją, którą trudno byłoby nadgonić.
Jak się jednak okazuje, do przejęcia wartego 40 miliardów dolarów nie dojdzie. Nvidia nie była w stanie wybronić swojej transakcji przed organami regulującymi rynek. Koncern oskarżono o dążenie do praktyk monopolistycznych w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Trudno się temu dziwić. Powstanie takiego rynkowego molocha nie byłoby zdrowe zarówno dla konkurencji, jak i partnerów biznesowych.
Czytaj też: Microsoft nie zwalnia tempa! Ważne nowości zmierzają do Windows 11!
Operacja zakończona fiaskiem nie pozostanie bez konsekwencji dla obydwu stron transakcji. Nvidia ma zapłacić firmie SoftBank 1,25 mld dol. odszkodowania (to właściciel ARM). W samym ARM stanowisko ma stracić CEO firmy, Simon Segars. Zastąpi go Rene Hass.
Grafika tytułowa: Brian Kostiuk / Unsplash