Testy BLIK-a w Revolut wystartowały w Polsce
BLIK to jedna z najpopularniejszych metod płatności w Polsce. Chętnie korzystamy z niej robiąc zakupy w Internecie, w sklepach stacjonarnych czy też płacąc rachunki. Twórcy tego standardu dokładają wszelkich starań ku temu, by go rozwijać, a jednym z głównych przedsięwzięć, nad którymi pracowano w ostatnich miesiącach było wdrożenie BLIK-a w ramach usługi Revolut. Użytkownicy z Polski mogą już z niego korzystać!
Dokonywanie płatności jeszcze wygodniejsze!
Revolut to nowoczesna platforma finansowa pełniąca rolę cyfrowego banku, oferująca pełen wachlarz usług bez potrzeby tradycyjnych oddziałów. Użytkownicy mają dostęp do kont wielowalutowych, mogą realizować międzynarodowe przelewy pieniężne bez dodatkowych opłat oraz korzystać z kart płatniczych z korzystnymi kursami wymiany walut. Ponadto, Revolut umożliwia handel kryptowalutami, inwestowanie w akcje oraz zakup ubezpieczeń. Dzięki innowacyjnemu podejściu do zarządzania finansami, platforma zdobyła zaufanie milionów użytkowników na całym świecie.
BLIK to polski system płatności mobilnych, który umożliwia szybkie i bezpieczne dokonywanie transakcji za pomocą smartfonu. Opiera się na jednorazowych, sześciocyfrowych kodach generowanych w aplikacji bankowej, które można wykorzystać do płatności w sklepach, wypłacania gotówki z bankomatów, przelewów na telefon oraz innych operacji finansowych. Dzięki swojej prostocie i szerokiej dostępności, BLIK zdobył ogromną popularność w Polsce, a liczba punktów akceptujących ten sposób płatności stale rośnie.
Najnowsze doniesienia, które potwierdzili już przedstawiciele Revolut wskazują na to, że wybrani użytkownicy testują już BLIK-a wewnątrz usługi. Oznacza to, że prace nad wdrożeniem postępują i jest to świetna wiadomość. Liczę na to, że rozwiązanie zostanie udostępnione znacznie szerzej w nadchodzących tygodniach. W końcu za chwilę ogarnie nas zakupowe szaleństwo, a to doskonała okazja na przyciągnięcie do Revoluta nowych klientów.
Czytaj też: Blik bije kolejne rekordy!
Grafika tytułowa: Aleksandrs Karevs / Unsplash