Toyota Prius w końcu nie jest nudna!
Toyota od lat znana jest z ciekawych, pro-ekologicznych modeli samochodów, których zadaniem jest zmieniać oblicze motoryzacji na co dzień. Pierwszy Prius zadebiutował lata temu i gdy pojawił się na drogach wzbudzał nie tyle entuzjazm, co ciekawość. Tymczasem na drogi wyjedzie wkrótce piąta generacja modelu, która tym razem nie będzie kojarzyła się nam z nudnymi samochodami dla taksówkarzy i starszych osób. Co warto wiedzieć o tym samochodzie?
Prius w końcu nie jest autem dla emeryta?
Już obecnie sprzedawana generacja Priusa była miłą odskocznią od wizerunku nudnego eko-samochodu. Zaoferowała nieco bardziej dynamiczną stylistykę, która zaczęła przemawiać do nowych grup potencjalnych klientów. Prius piątej generacji to już jednak wizualny sztos. Jego bryła prezentuje się nowocześnie, wręcz sportowo. Nie można już zarzucić temu modelowi, że jest „dziadkowozem”.
Nowoczesne jest też wnętrze, które nie odbiega od tego, co mają nam do zaoferowania najnowsze modele koncernu Toyota. Mamy tu więc doskonałe spasowanie, wysoką jakość materiałów oraz nowoczesne rozwiązania (jak cyfrowe zegary czy panel inforozrywki). W oczy rzuca się także konsola bardzo słusznie nie pozbawiona fizycznych przełączników oraz dyskretne, ambientowe podświetlenie deski rozdzielczej.
Co mamy pod maską? Nowy Prius to hybryda plug-in. Producent postawił na 2-litrowy, benzynowy silnik, generujący 148 KM. Wspiera go druga jednostka elektryczna o mocy 160 KM. Podczas wspólnej pracy obie jednostki mogą wygenerować 223 KM mocy. Rozsądnie, prawda? Akumulator charakteryzuje pojemność 13,6 kWh. Toyota deklaruje, że zasięg nowego Priusa wzrósł o ponad 50% względem czwartej generacji samochodu.
Warto wspomnieć również o tym, że opcjonalnie dach samochodu może być panelem fotowoltaicznym, który pozwala wydłużyć zasięg Priusa.
Czytaj też: Volkswagen chwali się sprzedażą elektryków
Nowa Toyota Prius powinna trafić na europejskie drogi już w przyszłym roku. Przedsprzedaż ma wystartować już w pierwszym kwartale, co jest dobrą informacją. Lada moment w sieci powinny pojawić się informacje związane z cennikami, gdyż nowy Prius zagościł już na stronie internetowej japońskiego producenta.
Grafika tytułowa: Toyota