Składany iPhone nadchodzi! Apple szykuje największą rewolucję od lat – cena może zwalić z nóg!

Apple nie zwalnia tempa innowacji i według najnowszych doniesień, szykuje się do jednej z największych premier w swojej historii. Składany iPhone, który ma trafić na rynek najwcześniej w drugiej połowie 2026 roku, może wyznaczyć nowy kierunek rozwoju smartfonów marki z Cupertino. Co ważne, jego debiut ma nastąpić rok po wprowadzeniu iPhone’a 17, co sugeruje, że Apple przygotowuje zupełnie osobną linię urządzeń, a nie jedynie wariant istniejącego modelu.

Z przecieków wynika, że składany iPhone zostanie wyposażony w rekordowo pojemną baterię – nawet 5500 mAh. Taki akumulator ma zapewnić odpowiednią wydajność dla dwóch ekranów, w tym głównego, niemal 8-calowego panelu. To znaczący przeskok względem obecnych modeli, jak iPhone 16 Pro Max, który oferuje ogniwo 4685 mAh. Oznacza to nie tylko więcej przestrzeni do pracy, ale także wyraźnie dłuższy czas działania bez ładowania – aspekt kluczowy w urządzeniach z dużym ekranem.

Warto jednak przygotować się na cenowy szok. Składany iPhone może kosztować od 2000 do nawet 2400 dolarów, co po przeliczeniu i doliczeniu podatków daje widełki cenowe rzędu 9999–10999 zł. Jeśli te szacunki się potwierdzą, nowy model będzie najdroższym iPhone’em w historii. Mimo to, wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie urządzeniem będzie ogromne – marka Apple w połączeniu z aurą przełomowej technologii może ponownie przyciągnąć tłumy pod sklepy.

Od strony technologicznej mówimy o urządzeniu naszpikowanym innowacjami. Apple planuje wykorzystać najnowszy chip A20 Pro wykonany w litografii 2 nm, co przełoży się na wyjątkową wydajność i energooszczędność. Ekrany mają być laserowo wzmacniane, a specjalne techniki zastosowane przy zginaniu mają znacząco ograniczyć widoczność załamania. To wszystko ma sprawić, że składany iPhone nie będzie tylko demonstracją technologii, ale realnym konkurentem dla liderów rynku składanych smartfonów.

Co ciekawe, mimo potencjalnie zaporowej ceny, Apple może zdecydować się na cięcia w niektórych komponentach – np. aparatach czy pamięci – oraz zoptymalizowaną produkcję, co mogłoby obniżyć końcową cenę poniżej granicy 2000 dolarów. W efekcie nowy składany iPhone mógłby okazać się nie tylko bardziej zaawansowany, ale i tańszy od nadchodzącego Galaxy Z Fold 7. Jeśli Apple rzeczywiście zdecyduje się na takie posunięcie, rynek składanych urządzeń może już wkrótce ulec drastycznej przebudowie.

Czytaj też: Apple TV 4K zaskoczy wszystkich? Nadchodzi wersja z chipem A19, AI i kamerą FaceTime!

Grafika tytułowa: Jimmy Jin / Unsplash