Ostrzeżenia o wypadkach… zwiększają liczbę wypadków
Czasopismo Science publikuje badania, z których wynika, że komunikaty pojawiające się na amerykańskich autostradach, skierowane do kierowców a dotyczące bezpieczeństwa podczas jazdy, mogą w rzeczywistości przynieść efekt przeciwny do zamierzonego.
Przekazywanie kierowcom aktualnych informacji o całkowitej liczbie śmiertelnych wypadków drogowych doprowadziło w bieżącym roku do wzrostu liczby wypadków.
Zajmujący się tym zagadnieniem Jonathan Hall i Joshua Madsen wykorzystali Teksas do zbadania wpływu tego rodzaju komunikatów na bezpieczeństwo na drogach. W tym stanie wyświetla się na elektronicznych znakach drogowych liczbę śmiertelnych wypadków drogowych w jednym tygodniu każdego miesiąca. To pozwoliło naukowcom porównać liczbę wypadków, do których doszło za elektronicznym znakiem w tych tygodniach z resztą miesiąca. A następnie z danymi z tego samego odcinka drogi z latami przed rozpoczęciem kampanii na rzecz bezpieczeństwa z 2012 roku.
Wyniki są jednoznaczne. Wypadki nasilały się za znakami w ciągu tygodni, w których znaki wyświetlały komunikaty aktualizujące, dotyczące ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Teksasie.
Ogólny wzrost liczby wypadków nie był duży, ale był statystycznie istotny. 2,7 procent w ciągu pierwszego kilometra, spadając do 1,8 procent w odległości 6-9 kilometrów za znakiem. Analiza danych z lat, zanim zaczęto wyświetlać liczbę ofiar, pokazała, że efekt ten nie występował przed 2012 rokiem. Efekt utrzymywał się na przestrzeni pięciu analizowanych lat (2012-2017).
Badacze Hall i Madsen sugerują, że całkowita liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych zwiększa niepokój. Tym samym obciążenie poznawcze, pozbawiając kierowców odpowiedniej przepustowości umysłowej. Jest ona potrzebna, aby zwracać uwagę na to co dzieje się na drodze i jeździć bezpiecznie.
Czytaj także: Holoportacja – podróże na kosmiczne odległości