Nowy algorytm snu Fitbit zaskakuje użytkowników. Dane są dokładniejsze, ale… niepokojące?

Fitbit ogłosił wprowadzenie znaczącej aktualizacji algorytmu śledzenia snu, która może całkowicie zmienić sposób, w jaki użytkownicy postrzegają jakość swojego nocnego wypoczynku. Nowy system cechuje się większą czułością i potrafi wykryć nawet najkrótsze przebudzenia, które wcześniej pozostawały niezarejestrowane. Efekt? Dane prezentowane w aplikacji Fitbit mogą zaskoczyć – i niekoniecznie pozytywnie.

Zmieniony algorytm wpływa na trzy kluczowe aspekty analizy snu: rozkład faz, całkowity czas snu oraz długość okresów czuwania. W praktyce oznacza to, że wielu użytkowników zobaczy zwiększoną ilość czasu spędzanego w stanie czuwania i inny rozkład głębokiego oraz płytkiego snu. Choć może to wywołać początkowe zaniepokojenie, Fitbit podkreśla, że to naturalna konsekwencja bardziej realistycznego podejścia do pomiarów.

Według przedstawicieli marki, aktualizacja została zaprojektowana tak, by lepiej oddawać rzeczywisty przebieg regeneracji organizmu. To świadomy krok w stronę pogłębionej analizy zdrowia użytkowników – bardziej szczegółowe dane mają pomóc w interpretacji własnych wzorców snu i ewentualnym wykrywaniu nieprawidłowości. Jednak dla osób porównujących aktualne odczyty ze wcześniejszymi wynikami, różnice mogą być mylące.

Fitbit nie podał jeszcze pełnej listy modeli objętych nowym algorytmem. Wiadomo jedynie, że aktualizacja będzie wdrażana etapami i nie wszystkie urządzenia otrzymają ją od razu. Użytkownicy powinni więc uzbroić się w cierpliwość i śledzić oficjalne komunikaty firmy, które stopniowo będą precyzować szczegóły kompatybilności.

To jednak dopiero początek planowanych zmian. Fitbit zapowiada dalsze innowacje w monitorowaniu zdrowia, które mogą obejmować integrację z dokumentacją medyczną czy wykrywanie nietypowych trendów fizjologicznych. W kontekście zbliżającej się konferencji „Made by Google”, wszystko wskazuje na to, że Fitbit stanie się jeszcze ściślej powiązany z ekosystemem Pixel Watch i usługami Google – otwierając nowy rozdział w cyfrowym dbaniu o zdrowie.

Czytaj też: Google stawia na rebranding marki Fitbit

Grafika tytułowa: Kamil S / Unsplash