NASA aktualizuje oprogramowanie sond Voyager
Sondy Voyager 1 i Voyager 2, który od 1977 roku eksplorują kosmos i znajdują się już miliardy kilometrów od Ziemi doczekały się aktualizacji oprogramowania.
Inżynierowie z NASA musieli dokonać poprawek między innymi ze względu na pojawiające się problemy, ale także, dlatego, aby utrzymać sprawność sond jako statków kosmicznych w dalszych badaniach przestrzeni międzygwiezdnej oraz zapewnić kontakt z sondami tak długo, jak to tylko możliwe.
Sondy miały przez 5 lat penetrować Układ Słoneczny, badać między innymi planety Jowisz, Uran, Neptun wraz z ich księżycami. Pomimo przekroczenia czasu swoich misji, sondy nadal przesyłają na Ziemie dane. Warto dodać, że sonda Voyager 1 przekroczyła granicę heliosfery i weszła w przestrzeń międzygwiezdną w 2012 roku, a Voyager 2 dokonał tego sześć lat później.
Pomimo tego, że ich misja trwa już ponad 46 lat to nadal funkcjonują choć pojawiły się pewne problemy stąd decyzja inżynierów NASA.
Kosmiczne aktualizacje oprogramowania
Jedna z poprawek dotyczy błędu, który pojawił się w sondzie Voyager 1 w ubiegłym roku. Sonda zaczęła przekazywać niepoprawne dane ze swojego systemu służącego do orientacji w przestrzeni. System AACS (attitude articulation and control system) jest bardzo ważny, bo od niego zależy położenie anteny, co umożliwia przesyłanie danych na Ziemię. Jeśli przestanie działać, z sondą nie będzie już kontaktu – czytamy na portalu.
Według naukowców przesłana łatka ma zapobiec ponownemu pojawieniu się problemu w sondzie Voyager 1 a także uchronić przed podobnym błędem bliźniaczą konstrukcję Voyager 2.
Suzanne Dodd z Jet Propulsion Laboratory, kierowniczka projektu Voyager, zwróciła uwagę, że są to obecnie jedyne statki kosmiczne działające w przestrzeni międzygwiazdowej. Dlatego dane jakie one przesyłają są tak cenne dla naukowców.
Jedna z aktualizacji ma usprawnić działanie silników sond, które służą głównie do utrzymywania anten statku skierowanych na Ziemię w celu komunikacji.
Ze względu na ogromne odległości jakie dzielą Ziemię od sond i obaw, że łatka nadpisze niezbędny kod lub będzie miała inny niezamierzony wpływ na statki kosmiczne zdecydowano się najpierw przeprowadzić aktualizację na sondzie Voyager 2. Aktualizacja zajęła około 20 godzin.
Polecenie wprowadzenia poprawek zostało dostarczone do sondy 20 października. Za kilka dni inżynierowie będą sprawdzać, czy łatka działa tak, jak powinna. Voyager 1 znajduje się dalej od Ziemi niż jakikolwiek inny statek kosmiczny, co sprawia, że zawarte w nim dane są cenniejsze. Wysiłki te powinny pomóc przedłużyć żywotność międzygwiezdnych sond – podsumowano w materiale.
Źródło: dzienniknaukowy.pl, onet.pl
Czytaj też: Teleskop ze sztuczną inteligencją niebawem trafi na orbitę
Grafika tytułowa: NASA / Unsplash