Księżyc skrywa coś radioaktywnego?
Chińskie sondy Chang’e 1 i Chang’e 2 odkryły niezwykłą strukturę pod powierzchnią Księżyca, która budzi ogromne zainteresowanie naukowców. Obiekt o średnicy aż 50 kilometrów, który wykazuje właściwości radioaktywne, może dostarczyć kluczowych informacji na temat geologicznej historii Srebrnego Globu. Po wstępnych badaniach, eksperci potwierdzili, że jest to granitowa płyta, która prawdopodobnie stanowi pozostałość po wulkanie aktywnym miliardy lat temu.
Wcześniej naukowcy zwrócili uwagę na ten region Księżyca z powodu podwyższonego stężenia toru w wierzchnich warstwach gleby. Teraz odkrycie tego tajemniczego obiektu dostarcza nowych dowodów na możliwą aktywność wulkaniczną, która miała miejsce na Księżycu około 3,5 miliarda lat temu. Te informacje mogą mieć istotne znaczenie w kontekście badań nad historią wulkanizmu na naszej naturalnej satelicie.
Obiekt, o którym mowa, nie tylko wyróżnia się imponującą średnicą, ale także grubością, która dochodzi do kilku kilometrów. Ta struktura wprowadza naukowców w fascynujący świat przeszłości Księżyca, a jej odkrycie może stanowić kamień milowy w badaniach nad jego geologiczną ewolucją.
Według ekspertów, to odkrycie jest istotne nie tylko dla zrozumienia historii wulkanizmu na Księżycu, ale również może rzucić nowe światło na procesy geologiczne, które miały miejsce na innych ciałach niebieskich. Badania te mogą mieć także wpływ na przyszłe misje księżycowe oraz plany związane z eksploracją zasobów naturalnych na Srebrnym Globie.
Czytaj też: Polskie eksperymenty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej!
Źródło: Focus.pl, Nature
Grafika tytułowa: Ganapathy Kumar / Unsplash