Intel rezygnuje z miliardowej inwestycji w Polsce. Co dalej z Miękinią?
W czwartek 24 lipca 2025 roku Intel oficjalnie ogłosił rezygnację z realizacji kluczowej inwestycji w Polsce – budowy nowoczesnej fabryki półprzewodników w gminie Miękinia. Projekt szacowany na 4,6 miliarda dolarów miał wygenerować około dwóch tysięcy miejsc pracy i stać się jednym z filarów rozwoju zaawansowanego przemysłu technologicznego w regionie. Decyzja amerykańskiego giganta oznacza również anulowanie bliźniaczego przedsięwzięcia w Niemczech, co zaskoczyło obserwatorów rynku.
Nowy CEO Intela, Lip‑Bu Tan, który objął stery firmy w marcu tego roku, podkreślił w komunikacie, że dotychczasowe tempo rozwoju było zbyt agresywne. W jego ocenie korporacja inwestowała „zbyt dużo, zbyt szybko”, bez oparcia w realnym zapotrzebowaniu rynkowym. Efektem tego była nadmierna fragmentacja działań i niewystarczające wykorzystanie istniejących mocy produkcyjnych. Nowa strategia zakłada ostrożniejszy rozwój i konsolidację działań, zamiast dalszego rozpraszania zasobów.
Intel zamierza również przeprowadzić szeroko zakrojoną restrukturyzację, której elementem będzie redukcja zatrudnienia o 15 procent – do końca roku z firmą pożegna się ok. 24 tysięcy pracowników. Jednocześnie spółka liczy na osiągnięcie aż 17 miliardów dolarów oszczędności operacyjnych. Te radykalne decyzje to efekt trudnej sytuacji finansowej, jaka miała miejsce w 2024 roku, kiedy to wartość akcji Intela spadła o 60%. W 2025 roku odnotowano jednak odbicie – wzrost o 13% daje nadzieję na stabilizację.
Polska fabryka miała stanowić element szerszego europejskiego planu Intela. Zakład w Miękini miał współpracować z istniejącą fabryką wafli krzemowych w Irlandii oraz z planowaną, wartą 30 miliardów euro, instalacją w Magdeburgu w Niemczech – projektem współfinansowanym przez niemiecki rząd. Rezygnacja z obu inwestycji oznacza nie tylko porażkę europejskiej ekspansji Intela, ale też cios dla planów unijnej suwerenności technologicznej w sektorze półprzewodników.
Mimo wycofania się inwestora, władze gminy Miękinia nie zamierzają rezygnować z dalszego rozwoju terenu. Trwa uzbrajanie blisko 400 hektarów gruntów przeznaczonych pod działalność przemysłową. Samorząd widzi w decyzji Intela szansę na przyciągnięcie innych inwestorów – być może mniejszych, ale bardziej elastycznych i gotowych na szybsze rozpoczęcie działalności. Dla regionu oznacza to nowy rozdział – bez Intela, ale z nadzieją na dalszy rozwój.
Czytaj też: Nowe procesory Intela odblokują Copilot Plus w pecetach! Szykuje się rewolucja w Windows w 2025?
Grafika tytułowa: Brecht Corbeel / Unsplash