FAA domaga się wyjaśnień od SpaceX po dziewiątym teście Starshipa zakończonym utratą rakiety
Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zażądała od SpaceX pełnego raportu dotyczącego dziewiątego lotu testowego rakiety Starship, który odbył się pod koniec maja z bazy Starbase w Teksasie. Urzędnicy chcą zrozumieć, dlaczego zarówno pierwszy, jak i drugi stopień pojazdu nie zdołały zakończyć misji zgodnie z założeniami. Szczególne zainteresowanie FAA wzbudziła utrata kontroli nad górnym członem rakiety podczas próby wejścia na orbitę, a także eksplozja boostera Super Heavy.
Dziewiąty test Starshipa był wyjątkowy z technicznego punktu widzenia – SpaceX po raz pierwszy ponownie wykorzystało rakietę nośną Super Heavy, która wcześniej pomyślnie zakończyła misję w styczniu. Wówczas udało się przeprowadzić skomplikowany manewr „złapania” przez ramiona wieży startowej, co stanowiło przełomowy moment w historii firmy Elona Muska. Tym razem jednak, mimo ambitnych założeń, kontakt z boosterem utracono sześć minut po starcie, co doprowadziło do jego niekontrolowanej destrukcji.
Górny stopień Starshipa miał zakończyć lot miękkim wodowaniem u wybrzeży Australii Zachodniej. Niestety, według oświadczenia SpaceX, wystąpił błąd kontroli orientacji, który uniemożliwił prawidłowe wejście w atmosferę. System bezpieczeństwa automatycznie przeszedł w tryb awaryjny, obniżając ciśnienie wewnętrzne i próbując ustabilizować pojazd. Choć misja zakończyła się fiaskiem, niektóre procedury zadziałały zgodnie z planem, co jest uznawane za krok w dobrą stronę.
Mimo niepowodzeń, eksperci przyznają, że start dziewiąty pokazał znaczące postępy względem wcześniejszych prób. W trakcie lotów numer siedem i osiem – odpowiednio z ubiegłego roku i marca tego roku – Starship eksplodował zaledwie kilka minut po starcie. Tym razem udało się przetestować nowe procedury, rozwinąć trajektorię i zebrać dane, które mogą być kluczowe dla dalszego rozwoju programu.
FAA podkreśliła, że pomimo nieudanego testu, nie doszło do żadnych obrażeń wśród ludzi ani uszkodzeń infrastruktury cywilnej. Co więcej, wpływ wydarzenia na ruch lotniczy w amerykańskiej przestrzeni powietrznej był minimalny, co w ocenie urzędników oznacza istotną poprawę organizacyjną ze strony SpaceX. Firma będzie teraz zobowiązana dostarczyć pełną analizę incydentu oraz propozycje działań naprawczych przed kolejnym startem testowym.
Źródło: space.com
Czytaj też: Raytheon jednak zajmie się uaktualnieniem system kontroli naziemnej GPS
Grafika tytułowa: Ocean Camera Space Corp. / Pexels