Dostałeś “ultimatum” od Facebooka? Wyjaśniamy, czym jest Facebook Protect

Po dwóch latach funkcja dociera do Polski, by chronić polityków i działaczy przed nimi samymi i nauczyć podstawowych reguł uwierzytelniania i tworzenia haseł w sieci.

Od wczoraj polscy użytkownicy Facebooka po wejściu na serwis mogą otrzymać informację na temat tego, że ich konta “mogą być potencjalnie odwiedzane przez znacznie większą liczbę osób”, dlatego w ciągu najbliższych 16 dni należy aktywować funkcję Facebook Protect – w przeciwnym razie serwis zablokuje nam dostęp do profilu. Przystawianie noża do gardła przez cyberkorporacje, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa i prywatności (oraz Facebooka) zawsze przynosi skutki odwrotne do zamierzonych, warto zatem dowiedzieć się, czym jest usługa Protect.

Dodatkowa ochrona w jej ramach nie jest całkowitą nowością – zadebiutowała już w 2019 roku, ale dopiero teraz udostępniana w naszym kraju. Jej wprowadzenie wiązało się z okresem intensywnych kampanii politycznych w Stanach Zjednoczonych, w tym – z nadchodzącą walką o prezydenturę. Co pisał wtedy Facebook o usłudze Procect? 

Konta, które zmagają się ze zwiększoną liczbą ataków w czasie wyborów, mogą wymagać dodatkowej ochrony, dlatego wprowadzamy program o nazwie Facebook Protect, który pozwoli poprawić bezpieczeństwo kont kandydatów, osób sprawujących urzędy publiczne, departamentów i agencji federalnych i stanowych, komitetów partii, a także ich pracowników w USA. Konta zarejestrowane w naszym programie mogą liczyć na (1) wzmocnioną ochronę dzięki takim mechanizmom jak uwierzytelnianie dwuskładnikowe oraz (2) monitorowanie pod kątem potencjalnych zagrożeń ze strony hakerów.

To się nie zmieniło – Facebook Protect nadal przeznaczony jest dla grona wybranych, choć nie tak wąskiego, by ograniczać się do polityków. Wśród dodatkowych zabezpieczeń, które otrzymujemy dzięki dołączeniu do programu znajduje się zwiększenie bezpieczeństwa przy logowaniu, uniemożliwiające dostęp do konca osobom z zewnątrz (a jak wielokrotnie pokazały ostatnie miesiące, konta polskich polityków padające ofiarami “ataków hakerskich” to niemal codzienność), a także regularne aktualizacje bezpieczeństwa i zachęty do wprowadzania nowych funkcji. 

Dla tych, którzy już teraz korzystają z silnego hasła i uwierzytelniania dwuskładnikowego, alert od Facebook Protect wiąże się obecnie głównie z przeklikaniem przez kilka plansz. Co nie znaczy, że nawet gdyby Facebook nie wymuszał na nas korzystania z dodatkowej osłony, nie warto by było sprawdzić siły hasła czy metody uwierzytelniania – jak pokazują różne badania, to wciąż jeden z podstawowych problemów z zakresu cyberbezpieczeństwa.

Czytaj też: Oto najpopularniejsze hasła roku. Na ich złamanie potrzeba mniej niż sekundę

Zdjęcie: Austin Distel (Unsplash)