Misja Plato ESA gotowa do startu. Poszukiwania planet podobnych do Ziemi!

Europejska sonda Plato jest już gotowa do jednej z najbardziej ekscytujących misji kosmicznych ostatnich lat. Zbudowana po latach przygotowań i testów, w grudniu przyszłego roku wyruszy w przestrzeń kosmiczną, by poszukiwać planet podobnych do Ziemi. Brzmi to jak scenariusz filmu science fiction, ale to naprawdę się dzieje. Plato ma szansę dostarczyć nam danych, które na zawsze zmienią nasze spojrzenie na Wszechświat i nasze miejsce w nim. Trzeba przyznać, że samo ogłoszenie gotowości sondy wywołało sporo emocji wśród naukowców i miłośników kosmosu.

– Dzięki tej operacji ukończyliśmy statek kosmiczny Plato. Połączenie osłony przeciwsłonecznej i modułu panelu słonecznego było ostatnią pozostałą istotną częścią. To wielka satysfakcja, że dotarliśmy do tego momentu i że możemy zobaczyć Platona w jego ostatecznym kształcie. Jest to wynik doskonałej współpracy pomiędzy ESA, członkami Konsorcjum Misji Plato oraz głównym zespołem przemysłowym Plato – powiedział Thomas Walloschek, kierownik projektu Plato w ESA.

Sama misja Plato, realizowana przez Europejską Agencję Kosmiczną, będzie skupiać się na poszukiwaniu egzoplanet w odległych układach gwiezdnych. Dzięki zaawansowanemu zestawowi kamer i precyzyjnym czujnikom, sonda będzie obserwować tysiące gwiazd jednocześnie, by wychwytywać delikatne spadki ich jasności – to właśnie one mogą świadczyć o obecności planet.

Co ciekawe, Plato nie ograniczy się tylko do wykrywania egzoplanet. Ma też analizować ich rozmiary, masy oraz – w niektórych przypadkach – skład atmosfer. To pozwoli określić, które z nich mogą być potencjalnie „drugą Ziemią”. Właśnie takie dane są dziś kluczowe, gdy astronomowie próbują odpowiedzieć na pytanie, czy gdzieś tam w kosmosie istnieje życie podobne do ziemskiego.

– Plato ma charakterystyczny design, zaprojektowany tak, aby skutecznie integrować swoje zaawansowane kamery ze statkiem kosmicznym. Jego ogólny układ jest zoptymalizowany do monitorowania ponad 150 000 jasnych gwiazd w tym samym czasie, z dużą precyzją. Umożliwi to naukowcom poszukiwanie planet skalistych krążących wokół gwiazd podobnych do naszego Słońca – dodała Ana Heras, naukowiec projektu Plato w ESA.

Warto zauważyć, że przygotowania do startu trwały wiele lat, a budowa sondy wymagała ogromnej precyzji. Zespół inżynierów i naukowców musiał dopilnować, by urządzenie przetrwało ekstremalne warunki kosmosu, jednocześnie zachowując maksymalną czułość instrumentów pomiarowych. Każdy z dwudziestu czterech teleskopów zamontowanych na sondzie przeszedł serię rygorystycznych testów, a wyniki okazały się na tyle dobre, że Plato uzyskała zielone światło na start. To naprawdę ogromny sukces całego projektu, który już teraz porównuje się do legendarnej misji Keplera, choć tym razem Europa ma przewagę technologii i doświadczenia.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, sonda Plato wystartuje w grudniu przyszłego roku na pokładzie rakiety Ariane 6. Po dotarciu na swoją orbitę obserwacyjną, rozpocznie kilkuletnią misję, podczas której będzie nieprzerwanie monitorować fragment nieba w poszukiwaniu interesujących egzoplanet. Brzmi obiecująco, prawda? Z całą pewnością wyniki jej pracy przyciągną uwagę całego świata, a każde nowe odkrycie może okazać się przełomem w historii badań kosmicznych. Dla europejskiej nauki to też symboliczny moment – pokazujący, że Stary Kontynent potrafi nie tylko marzyć o gwiazdach, ale też naprawdę po nie sięgać.

Źródło: ESA

Czytaj też: Polscy fizycy współautorami odkrycia podważającego obecne modele astrofizyczne

Grafika tytułowa: Yuri / Pixabay