Zaobserwowano „czynnik wyzwalający” chorobę Parkinsona!

Po raz pierwszy w historii naukowcom udało się dosłownie zajrzeć do wnętrza procesu, który może odpowiadać za rozwój choroby Parkinsona. Dzięki nowatorskiej technologii obrazowania, nazwanej ASA-PD, badacze z Cambridge, UCL, Instytutu Francisa Cricka i Polytechnique Montréal zobaczyli mikroskopijne skupiska białek odpowiedzialnych za neurodegenerację. To naprawdę spory przełom, bo dotąd nikt nie potrafił ich dostrzec. Odkrycie może całkowicie zmienić sposób diagnozowania tej choroby, zanim jeszcze pojawią się pierwsze objawy.

– To tak, jakbyśmy nagle mogli zobaczyć gwiazdy w biały dzień. Wreszcie widzimy to, co przez dekady było dla nauki niewidzialne – powiedziała dr Rebecca Andrews z Uniwersytetu Connecticut, współautorka badań opublikowanych w Nature Biomedical Engineering.

Nowa technologia, czyli Advanced Sensing of Aggregates for Parkinson’s Disease, pozwoliła badaczom po raz pierwszy zaobserwować tzw. oligomery alfa-synukleiny – drobne skupiska białek, które od dawna podejrzewano o udział w rozwoju choroby. Trzeba przyznać, że to niezwykle trudne zadanie, bo takie struktury są tysiące razy mniejsze niż ludzki włos. A jednak dzięki ultrasensytywnej fluorescencji udało się je dostrzec w próbkach mózgu zmarłych pacjentów. Co ciekawe, oligomery występują również w mózgach osób zdrowych, ale te u pacjentów z Parkinsonem są większe, jaśniejsze i występują częściej. Naukowcy odkryli też szczególną grupę tych białek, obecną wyłącznie u chorych, co może stanowić swoisty „biomarker” – wczesny sygnał choroby. To coś, czego lekarze szukali od dekad, bo dotychczas rozpoznawano Parkinsona dopiero po powstaniu dużych złogów zwanych ciałami Lewy’ego.

– Ciała Lewy’ego, które od ponad wieku uznaje się za znak rozpoznawczy choroby, pokazują tylko, gdzie była ona kiedyś. My chcemy zobaczyć, gdzie naprawdę się zaczyna – wyjaśnia prof. Steven Lee z Uniwersytetu Cambridge.

Dzięki ASA-PD naukowcy zyskali coś więcej niż narzędzie diagnostyczne – stworzyli mapę zmian zachodzących w mózgu, swoisty atlas procesów białkowych. Profesor Lucien Weiss porównał to do szukania igły w stogu siana, z tą różnicą, że teraz badacze wiedzą dokładnie, gdzie patrzeć. To oznacza, że być może uda się zrozumieć, które komórki są pierwsze atakowane przez chorobę i dlaczego właśnie one. Brzmi to naprawdę obiecująco, szczególnie że podobne mechanizmy mogą występować w innych chorobach neurodegeneracyjnych, takich jak Alzheimer czy Huntington.

To coś więcej niż przełom – to otwarcie nowego rozdziału w neurologii. Jeśli uda się wykorzystać tę wiedzę w praktyce, możemy doczekać czasów, w których Parkinsona nie tylko będzie się leczyć, ale może wręcz powstrzymać.

Źródło: Uniwersytet w Cambrigde

Czytaj też: Polscy naukowcy i ich odkrycie. Starzenie się organizmu można kontrolować i odwrócić?

Grafika tytułowa: Steven HWG / Unsplash