Starship ponownie wzbije się w powietrze. Przygotowania do lotu na Marsa trwają w najlepsze!
Największa rakieta nośna na świecie znów stanie na platformie startowej w południowym Teksasie. SpaceX ogłosiło, że Starship Flight 11 odbędzie się 13 października, o ile pozwolą na to warunki techniczne i pogodowe. Dla firmy będzie to zamknięcie etapu związanego z konstrukcją Version 2, rozwijaną przez ostatnie lata. To także moment, który w naturalny sposób otworzy drogę do kolejnych udoskonaleń systemu, nad którymi inżynierowie pracują już od dawna.
Starship jest tworzony jako element długofalowych planów Elona Muska, obejmujących załogowe loty w kierunku Marsa i budowę infrastruktury pozwalającej na kolonizację Czerwonej Planety. Konstrukcja składa się z dwóch w pełni wielokrotnego użytku segmentów wykonanych ze stali nierdzewnej. Pierwszym stopniem jest potężny Super Heavy, odpowiadający za wyniesienie zestawu w przestrzeń, a drugim stopniem moduł Starship, pełniący rolę statku kosmicznego. Oba elementy mają być przystosowane do szybkiego odzysku i ponownego użycia, co znacząco obniża koszty misji.
Zgodnie z oficjalnymi informacjami, pełna wysokość zestawu w obecnej konfiguracji to 123 metry, z czego sama część górna, określana jako Ship, mierzy 52 metry. W doniesieniach pojawia się również liczba 121 metrów, odnosząca się do wersji Starship Flight 11 w dotychczasowym układzie. Jednak przyszłość zakłada dalszy wzrost konstrukcji. Kolejna generacja, Version 3, ma osiągnąć około 124,4 metra, a planowana na 2027 rok wersja 4 ma sięgnąć aż 142 metrów, co jeszcze mocniej umocni pozycję tej rakiety jako największej konstrukcji nośnej na świecie.
Sam lot Starship Flight 11 nie będzie znacząco odbiegał od poprzedniego startu. Flight 10, który odbył się 26 sierpnia, zakończył się pełnym sukcesem i potwierdził zdolność systemu do realizacji założeń technicznych. Nadchodzący test ma dostarczyć kolejnych danych, które pomogą w dalszym doskonaleniu technologii i przygotowaniach do wdrożenia nowszej wersji rakiety. SpaceX liczy, że powtarzalność udanych misji stanie się fundamentem w budowaniu zaufania do programu.
Dla obserwatorów lotów kosmicznych oznacza to, że październikowy start będzie jednym z kluczowych wydarzeń tego roku. Ostatni lot w konfiguracji Version 2 ma bowiem charakter symboliczny, zamykając pewien etap rozwoju i otwierając perspektywę kolejnych ambitnych kroków. Starship Flight 11 stanie się więc nie tylko kolejnym testem technologii, ale także istotnym punktem odniesienia w historii programu, który z każdym kolejnym startem zbliża się do realizacji wizji dalekich podróży kosmicznych.
Źródło: space.com/spacex.com
Czytaj też: NASA i SpaceX szykują historyczny start – trzy misje jednocześnie zbadają granice Układu Słonecznego!
Grafika tytułowa: Nader Saremi / Unsplash