ESA stawia na sztuczną inteligencję w kosmosie – nowy system ma chronić satelity przed kolizjami!
Europejska Agencja Kosmiczna ogłosiła kolejny etap prac nad systemem CREAM, którego zadaniem jest automatyzacja procesów związanych z zapobieganiem kolizjom satelitów. Projekt, rozwijany od 2020 roku, wszedł właśnie w kluczową fazę testów i przygotowań do demonstracji na orbicie. Celem rozwiązania jest znaczące odciążenie operatorów, skrócenie czasu reakcji i zmniejszenie liczby fałszywych alarmów, które są coraz większym problemem w szybko rosnącym ekosystemie kosmicznym.
CREAM to technologia, która integruje wiele elementów niezbędnych w zarządzaniu ruchem satelitarnym – od oceny ryzyka, przez planowanie manewrów, po koordynację działań między operatorami. Dzięki temu system może ograniczyć manualne zaangażowanie człowieka i usprawnić komunikację, która dziś często jest fragmentaryczna i utrudnia sprawne podejmowanie decyzji. W przyszłości CREAM ma także oferować funkcje mediacji, gdy operatorzy nie będą mogli dojść do porozumienia, zapewniając przejrzystość i elastyczność procesu.
Obecnie projekt koncentruje się na integracji naziemnych komponentów, które już teraz potrafią generować alerty i proponować manewry unikania. Rozwiązanie rozwijane przez GMV i Guardtime wchodzi do fazy pilotażowego użytkowania, a równolegle przygotowywane są misje demonstracyjne na orbicie. Pierwsze testy zakładają wykorzystanie technologii jako cyfrowego ładunku podczas tzw. misji piggyback, a w dalszej perspektywie planowana jest dedykowana misja CREAM.
ESA podkreśla, że system nie tylko zwiększy bezpieczeństwo satelitów, ale też stanie się fundamentem przyszłych regulacji dotyczących zarządzania ruchem kosmicznym. Obecnie brak globalnych „zasad drogowych” w kosmosie stanowi poważne wyzwanie, a CREAM może odegrać kluczową rolę w ich wdrożeniu, oferując zestandaryzowane narzędzia zarówno operatorom, jak i instytucjom nadzorczym. Dzięki modułowej budowie system ma być łatwo dostosowywany do zmieniających się wymogów i norm.
Znaczenie projektu rośnie wraz z rosnącym zagęszczeniem na orbicie okołoziemskiej. W przestrzeni działa już ponad 11 tysięcy satelitów, a w najbliższych latach liczba ta gwałtownie wzrośnie. Do tego dochodzi ponad 1,2 miliona fragmentów kosmicznych śmieci, które stanowią realne zagrożenie dla infrastruktury. ESA wierzy, że system CREAM będzie istotnym krokiem w kierunku zapewnienia długoterminowej stabilności i bezpieczeństwa działalności człowieka w kosmosie.
Źródło: ESA
Czytaj też: Polski przełom w walce z dronami – naukowcy z Gdańska opracowali system, który potrafi je unieszkodliwić!
Grafika tytułowa: p2722754 / Pixabay