Starlink zagrożeniem dla badań kosmosu? Naukowcy biją na alarm po przełomowym odkryciu!
Przełomowe badanie przeprowadzone przez naukowców z Curtin University w Australii ujawnia poważne zagrożenie dla radioastronomii. Okazuje się, że megakonstelacja satelitów Starlink, licząca już ponad 7000 jednostek na orbicie, emituje niezamierzone sygnały radiowe, które mogą zagłuszać słabe fale wykorzystywane do badania Wszechświata. Zespół badawczy z Curtin Institute of Radio Astronomy (CIRA) przeanalizował aż 76 milionów zdjęć nieba, korzystając z prototypowej stacji Square Kilometre Array (SKA), która wkrótce stanie się największym i najczulszym radioteleskopem na świecie.
Zebrane dane wskazują na obecność ponad 112 tysięcy emisji radiowych pochodzących z 1806 satelitów Starlink. Tak szczegółowy katalog tego typu zakłóceń na niskich częstotliwościach nie powstał nigdy wcześniej. Co istotne, wykryte sygnały nie są częścią planowanej komunikacji – to efekt uboczny pracy pokładowej elektroniki, trudny do przewidzenia i jeszcze trudniejszy do odfiltrowania. Dla naukowców to potencjalnie krytyczny problem, który może spowolnić tempo odkryć w dziedzinie radioastronomii.
Obserwacje pokazały, że zakłócenia występują nawet w zakresach częstotliwości, w których sygnały nie powinny się pojawiać. To wyraźny sygnał, że wycieki elektromagnetyczne z satelitów nie są marginalnym zjawiskiem, lecz realnym wyzwaniem technologicznym i regulacyjnym. Radioastronomowie podkreślają, że ich badania wymagają ekstremalnej czułości na sygnały dochodzące z głębokiego kosmosu, a każdy dodatkowy szum może skutkować utratą cennych danych lub całkowitym zniekształceniem obrazu Wszechświata.
Problem nie leży tylko w liczbie satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej, ale także w nieprzewidywalności i intensywności ich emisji. Obecne przepisy Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego regulują jedynie zamierzone transmisje, pomijając całkowicie kwestię niekontrolowanych emisji radiowych. Naukowcy z CIRA apelują o natychmiastową rewizję przepisów, która uwzględni dynamicznie zmieniające się realia związane z rozwojem megakonstelacji satelitarnych.
Wnioski płynące z badania stawiają pod znakiem zapytania nie tylko jakość przyszłych obserwacji kosmosu, ale też długofalową możliwość prowadzenia badań bez zakłóceń. W erze coraz większego zagęszczenia orbity Ziemi technologia może nieświadomie zderzyć się z nauką. Bez skutecznych regulacji oraz współpracy między operatorami satelitarnymi a społecznością naukową, radioteleskopy przyszłości mogą zamiast odkrywać nowe galaktyki – odbierać echo własnej cywilizacji.
Źródło: Curtin University
Grafika tytułowa: SpaceX / Pexels