Norwegowie sięgają gwiazd. Tajemniczy pył meteorytowy zebrany z granic atmosfery!
W miniony weekend z norweskiego ośrodka kosmicznego Andøya wystartowała rakieta sondowa w ramach ambitnej misji badawczej MaxiDusty‑2. Celem przedsięwzięcia kierowanego przez Arctic University of Norway było pozyskanie cząsteczek dymu meteorytowego – materii, która powstaje w wyniku spalania meteorytów w atmosferze Ziemi. To niecodzienne przedsięwzięcie może dostarczyć przełomowych danych na temat procesów zachodzących w najwyższych warstwach naszej atmosfery.
Po osiągnięciu pułapu około 125 kilometrów rakieta skutecznie przeprowadziła zaplanowaną operację, zbierając próbki z górnej mezosfery, czyli warstwy atmosfery położonej na wysokości od 70 do 110 kilometrów. Największym wyzwaniem było uchwycenie cząsteczek lodu zawierających nietopliwe fragmenty pyłu meteorytowego, które nie opadają na powierzchnię Ziemi, lecz krążą w wyższych partiach atmosfery. Dzięki zaawansowanym instrumentom, misja zakończyła się sukcesem, a sprzęt został bezpiecznie odzyskany.
Zebrane próbki mają posłużyć do analiz, które pozwolą lepiej zrozumieć rolę pyłu meteorytowego w atmosferycznych procesach chemicznych. Naukowcy chcą sprawdzić, jak obecność tych cząsteczek wpływa na formowanie się chmur, ruch pary wodnej oraz ogólną dynamikę atmosferyczną. Zrozumienie tego zjawiska może mieć znaczenie nie tylko dla nauki o atmosferze, ale również dla badań nad klimatem Ziemi i jego długofalowymi zmianami.
Kolbjørn Blix z Andøya Space Sub-Orbital potwierdził, że rakieta spełniła swoje zadanie i dostarczyła wartościowe dane oraz materiał do badań. Zdaniem zespołu, misja może otworzyć drzwi do nowych projektów badawczych, które skoncentrują się na zależnościach między kosmicznym pyłem a procesami zachodzącymi na naszej planecie. Eksperci nie wykluczają również, że w przyszłości podobne misje będą realizowane w innych częściach globu.
Misja MaxiDusty‑2 została w pełni sfinansowana przez Norweską Agencję Kosmiczną, a jej budżet wyniósł około 1,5 miliona euro. Środki pochodziły z europejskiego programu Prodex, koordynowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną. Dla Norwegii to nie tylko naukowy sukces, ale i kolejny krok w budowaniu kompetencji w zakresie eksploracji kosmicznej, która – jak widać – coraz częściej zaczyna się na Ziemi, ale mierzy zdecydowanie wyżej.
Źródło: europeanspaceflight.com
Grafika tytułowa: NASA Hubble Space Telescope / Unsplash