Gigantyczny balon NASA rozpoczął swoją długą podróż

W czwartek, 17 kwietnia, z lotniska Wānaka w Nowej Zelandii wystartował pierwszy w tym sezonie balon superciśnieniowy NASA, inaugurując kolejną kampanię balonową amerykańskiej agencji kosmicznej. Balon, którego rozmiary można porównać do stadionu piłkarskiego, osiągnął docelową wysokość wznoszenia i rozpoczął długotrwałą misję naukową. To wydarzenie przyciągnęło uwagę entuzjastów kosmosu i badań atmosferycznych z całego świata.

Misja zaplanowana jest na co najmniej 100 dni i przebiegać będzie wokół średnich szerokości geograficznych półkuli południowej. Choć większość trasy balon pokona nad wodami oceanicznymi, przewidywane są również przeloty nad lądem, które – przy sprzyjających warunkach pogodowych – mogą być widoczne z powierzchni ziemi. Szczególnie spektakularne obserwacje możliwe będą o wschodzie i zachodzie słońca.

Start balonu to nie tylko demonstracja technologiczna, ale też istotny element badań atmosfery. Na pokładzie znajduje się instrument HIWIND (High-Altitude Interferometer for Wind Observation), którego zadaniem jest pomiar neutralnych wiatrów w termosferze – górnej warstwie atmosfery ziemskiej. To niezwykle ważne dla przewidywania zmian w jonosferze, które mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie systemów komunikacji i nawigacji satelitarnej.

Balon superciśnieniowy różni się od klasycznych balonów meteorologicznych swoją konstrukcją – utrzymuje stałe ciśnienie wewnętrzne, co pozwala na długoterminowy lot na stałej wysokości, niezależnie od wahań temperatury dnia i nocy. Taka technologia jest kluczowa w kontekście przyszłych misji badawczych i obserwacyjnych, szczególnie w trudno dostępnych obszarach atmosfery.

NASA od lat wykorzystuje balony naukowe jako kosztowo efektywne narzędzie testowania instrumentów i prowadzenia eksperymentów. Kampania balonowa w Nowej Zelandii to kolejny krok w rozwoju tej formy badań, a sukces pierwszego lotu z Wānaka potwierdza potencjał balonów superciśnieniowych jako nośników zaawansowanych misji naukowych.

Źródło: NASA

Czytaj też: Ogromna fabryka rakiet powstanie we Francji

Grafika tytułowa stworzona z wykorzystaniem AI