Szósty lot testowy Starship/Super Heavy prawie udany!

SpaceX osiągnęło kolejny kamień milowy w testach swojego systemu Starship/Super Heavy, przeprowadzając start z bazy Starbase w Boca Chica, w Teksasie. Proces odliczania przebiegł bez zakłóceń, a wzmacniacz Super Heavy oddzielił się od górnego stopnia – Starship – po około dwóch minutach i 45 sekundach lotu. Niestety, próba powrotu wzmacniacza na platformę startową zakończyła się niepowodzeniem, a kontrolerzy ogłosili „booster offshore dirt”, co oznaczało, że booster zakończył lot w Zatoce Meksykańskiej, gdzie przewrócił się i eksplodował.

Mimo tej komplikacji, Super Heavy zrealizował swoje kluczowe zadanie, wprowadzając Starship na trajektorię suborbitalną. Podczas lotu górny stopień na krótko uruchomił jeden z silników Raptor, co było ważnym testem zdolności wymaganych do deorbitacji w przyszłych misjach. Test ten potwierdził możliwość precyzyjnego manewrowania w kosmosie, co stanowi istotny krok w kierunku realizacji bardziej skomplikowanych operacji orbitalnych.

Starship następnie przeprowadził ponowne wejście w atmosferę nad Oceanem Indyjskim, testując nowy profil aerodynamiczny. SpaceX zapowiedziało zmiany w procedurze, które miały na celu lepsze przygotowanie statku do przyszłych misji orbitalnych. Manewr ten pozwolił na zebranie cennych danych dotyczących odporności konstrukcji na ekstremalne warunki atmosferyczne.

Firma planuje w przyszłości wprowadzenie systemu umożliwiającego powrót zarówno Starshipa, jak i Super Heavy na miejsce startu. Kluczowym elementem mają być „chwytaki” inspirowane rozwiązaniami stosowanymi już w rakiecie Super Heavy. Testy te przybliżają SpaceX do realizacji swojej wizji w pełni wielokrotnego użytku systemu rakietowego, kluczowego dla eksploracji kosmosu i przyszłych misji na Marsa.

Źródło: spacenews.com/space.com

Czytaj też: Wyższa jakość połączeń 5G dzięki nowemu projektowi!

Grafika tytułowa: Sven Piper / Unsplash