Silnik wodorowy przeszedł testy. Samoloty napędzane tym paliwem coraz bliżej!

Brytyjskie firmy Rolls-Royce i easyJet poinformowały o ważnym etapie w pracach nad alternatywnym napędem dla samolotów pasażerskich. Wspólnie udało im się przeprowadzić udany test silnika wodorowego Pearl 700, który w trakcie prób osiągnął maksymalny ciąg wymagany przy starcie. To wydarzenie uznawane jest za krok, który może przyspieszyć poszukiwania realnych rozwiązań dla bardziej zrównoważonej przyszłości branży lotniczej. Sam proces testowy okazał się jednak wyjątkowo skomplikowany i wymagał zaawansowanych działań inżynieryjnych.

Rolls-Royce to drugi co do wielkości producent silników lotniczych na świecie, znany zarówno z napędów dla lotnictwa cywilnego i wojskowego, jak i z jednostek dla okrętów podwodnych. Partnerem przedsięwzięcia jest easyJet, czyli brytyjski przewoźnik należący do grona największych tanich linii lotniczych w Europie i na świecie. Połączenie doświadczenia przemysłowego Rolls-Royce’a z ambicjami easyJet ma zwiększyć szanse na to, że technologia wodorowa znajdzie w najbliższych latach zastosowanie w regularnych lotach pasażerskich.

Kluczowym wyzwaniem, jak podkreśliła Dyrektor Techniczna Rolls-Royce Grazia Vittadini, pozostaje kontrolowanie procesu spalania wodoru w komorze silnika. To właśnie stabilność pracy i bezpieczeństwo w ekstremalnych warunkach decydują o tym, czy paliwo wodorowe stanie się faktyczną alternatywą dla tradycyjnej nafty lotniczej. Vittadini zaznaczyła, że przed zespołami badawczymi wciąż stoi wiele zadań, obejmujących także logistykę dostaw wodoru i pełną integrację silnika z przyszłymi samolotami.

Mimo że silnik wodorowy Pearl 700 jest konstrukcją mniejszą niż jednostki stosowane w dużych maszynach pasażerskich, easyJet widzi w nim realny fundament do dalszych działań. Przewoźnik nie ukrywa ambicji bycia pierwszą linią, która wprowadzi na rynek loty zasilane wodorem. Z perspektywy branży oznacza to początek długiej drogi, ale też dowód, że wodór może być paliwem zdolnym do napędzania przyszłych samolotów w sposób bardziej przyjazny środowisku.

Źródło: obserwatorlogistyczny.pl

Czytaj też: Pierwsze umowy inkubacyjne ESA BIC Poland podpisane

Grafika tytułowa: Ashim D’Silva / Unsplash