Dokładnie 50 lat temu wykonano pierwsze połączenie komórką
3 kwietnia 1973 roku Marty Cooper, inżynier w Motoroli, zadzwonił do swojego odpowiednika w konkurencyjnej firmie Bell Laboratories, aby triumfalnie powiedzieć mu, że dzwoni z „osobistego, podręcznego, przenośnego telefonu komórkowego”.
W ten sposób przeszedł do historii jako wynalazca i użytkownik pierwszego na świecie telefonu komórkowego, o czym informuje serwis BBC.
Podstawy działania tego pierwszego połączenia niewiele się zmieniły. Telefon zamienia głos na sygnał elektryczny, który moduluje falę radiową. Fala radiowa dociera do masztu; maszt wysyła głos do osoby, do której się dzwoni, a po odwróceniu procesu ta osoba może usłyszeć osobę wykonującą połączenie.
Dzisiejsze telefony komórkowe są jednak nie do porównania z tym wczesnym modelem Motoroli.
Komercyjna wersja prototypu Marty’ego Coopera, Motorola Dynatac 8000X, weszła na rynek 11 lat po pierwszej rozmowie telefonicznej, w 1984 roku.
Cena aparatu po przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze wyniosłaby równowartość 11 700 dolarów.
Ówczesny aparat ważył 790 g – prawie czterokrotnie więcej niż iPhone 14, którego waga wynosi 172 g. „Nie było wiadomości ani kamery. Trzydzieści minut rozmów, 10 godzin ładowania baterii, około 12 godzin czuwania i antena 6 cali (15 cm) na górze” – mówi BBC Ben Wood z Muzeum Telefonów Komórkowych.
Marty Cooper, obecnie 94 letni wynalazca telefonu komórkowego nie jest pod wrażeniem konstrukcji telefonów z 2023 roku – chociaż przyznaje, że nigdy nie przewidział, że pewnego dnia telefony staną się podręcznymi „superkomputerami” z kamerami i dostępem do Internetu.
„Myślę, że dzisiejszy telefon nie jest optymalny. Naprawdę pod wieloma względami nie jest dobry” — mówi. „Jesteśmy wciąż na samym początku rewolucji telefonii komórkowej” – deklaruje sędziwy wynalazca.
Czytaj także: Rośnie sprzedaż „głupich telefonów”
Fot. Mobile Phone Museum