Sztuczna inteligencja gra na giełdzie. Z powodzeniem!
Serwis ETF.com poinformował, że otwarty fundusz giełdowy (ETF) wykorzystuje moc sztucznej inteligencji do zrównoważenia swojego portfela. Z bardzo dobrym skutkiem.
ChatGPT zapytany o poradę dotyczącą inwestowania na giełdzie odpowiedział, że giełda jest zbyt trudna do przewidzenia i że nie ma dostępu do aktualnych danych giełdowych.
Jednak fundusz Managers Group, we współpracy z firmą fintech Equbot, od 2017 roku wykorzystuje sztuczną inteligencję do wybierania udziałów w opartym na sztucznej inteligencji ETF Equity ETF (AIEQ) o wartości 102 milionów dolarów. W tym roku fundusz podwoił zwroty z funduszu ETF Vanguard Total Stock Market (VTI).
AIEQ ma w swoim portfelu 114 papierów wartościowych i wykorzystuje moc obliczeniową superkomputera Watson zbudowanego przez IBM, aby zdecydować, które papiery wartościowe zatrzymać, których się pozbyć oraz kiedy to zrobić.
Oprócz analizy danych rynkowych komputer przegląda również nieustrukturyzowane dane, takie jak rozmowy o zarobkach, dane dotyczące słów kluczowych i tweety, powiedział serwisowi ETF.com Chris Natividad, dyrektor ds. inwestycji w Equbot.
To dobra wiadomość dla wielu inwestorów, którzy chcieliby pozostawić kłopot związany z zarządzaniem swoim portfelem botowi, ale trochę gorsza dal niecierpliwych inwestorów. Pozytywne wieści od bota nadeszły bowiem po długim oczekiwaniu, trwającym prawie sześć lat.
Kolejnym minusem jest to, że rady sztucznej inteligencji wiążą się również z kosztami finansowymi. AIEQ jest aktywnie zarządzanym ETF-em i pobiera 0,75 procent za przeprowadzane transakcje. To o wiele więcej niż standardowe opłaty wynoszące 0,03%.
Czytaj także: Wielomiliardowa inwestycja Microsoftu w OpenAI