Zeroemisyjne Maserati oficjalnie!
Maserati GranTurismo wraca do oferty włoskiego koncernu. Lubiany supersamochód nie doczekał się rewolucji pod względem designu. Dokonała się ona jednak w innej kwestii. Jest to pierwszy zeroemisyjny samochód w ofercie marki z Bolonii. Co warto wiedzieć na jego temat? Sprawdzamy!
Trzy silniki elektryczne i…
Powracający do oferty Maserati model ma być dostępny zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej. Co ciekawe, bardziej atrakcyjnym wariantem ma być ten drugi. Pod względem wizualnym GranTurismo nie szokuje. Producent postawił na bryłę bardzo aerodynamiczną, ale nawiązującą do poprzednika.
Spalinowa wersja samochodu będzie napędzana przez jednostkę w układzie V6 Nettuno. I tutaj do czynienia będziemy mieć z dwoma wariantami pod względem mocy. Modena wygeneruje 489 koni i zapewni sprint od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy. Mocniejsze Trofeo to już natomiast 550 KM i sprint do „setki” w 3,5 sekundy. Słabszy wariant Maserati GranTurismo rozpędzi się do 309 km/h, natomiast mocniejszy do 320 km/h.
Wariant elektryczny nosi nazwę Folgore i oferuje nam trzy silniki generujące łączną moc 750 KM (zaraz powiemy sobie, dlaczego). Samochód w takiej wersji osiąga pierwsze 100 km/h w 2,7 sekundy. Jego prędkość maksymalna wynosi natomiast aż 320 km/h. Wysoka moc ma zapewnić nie tylko niesamowite wrażenia z jazdy. Podyktowana jest bowiem także względami „praktycznymi”.
Warto wspomnieć bowiem o tym, że GranTurismo z silnikiem spalinowym będzie ważyło 1795 kilogramów. Wariant elektryczny to natomiast „waga ciężka”. Przez pokaźnych rozmiarów ogniwa będzie ważył aż 4982 kilogramy! Na pokładzie samochodu nie zabraknie rozbudowanego systemu inforozrywki (ze wsparciem dla Android Auto oraz Apple CarPlay). Muzyki posłuchamy dzięki audio o mocy 1195 W składającym się z aż 19 głośników.
Czytaj też: BMW XM – zelektryfikowany potwór na rocznicę!
Maserati nie pochwaliło się oficjalną datą premiery i cenami poszczególnych wariantów GranTurismo. Nieoficjalnie mówi się jednak, że samochód ma trafić do sprzedaży na początku przyszłego roku. Czy elektryczny wariant będzie cieszył się powodzeniem? Dowiemy się za jakiś czas.
Grafika tytułowa: Maserati