Facebook i Messenger podążają śladem Discorda
Meta, firma – matka Facebooka i Messengera jest znana z (nazwijmy to delikatnie) korzystania z pomysłów i rozwiązań innych.
Tym razem dowiadujemy się, że rozpoczęto testy czatów społecznościowych – nowej funkcji dla grup facebookowych.
Użytkownicy aplikacji, będą mogli założyć grupę, rozpocząć czaty, otworzyć kanały audio i zapraszać do nich inne osoby bezpośrednio w Messengerze. Bez konieczności korzystania z głównej aplikacji.
Według zapewnień firmy Zuckerberga, nowe narzędzie będzie stopniowo udostępniane coraz większej liczbie grup na Facebooku.
Celem tych działań jest połączenie funkcji Facebooka i Messengera, ułatwiające korzystającym otwieranie czatów i uzyskiwanie szybkich reakcji. Użytkownicy, korzystając z komunikacji głosowej, tekstowej lub wideo będą mogli łatwiej znaleźć się w interesujących ich wątkach.
Rozmowy audio i wideo będą ograniczone do max. 30 uczestników. Do standardowych ustawień (możliwość blokowania, zawieszania lub usuwania dowolnego członka grupy, moderowania wiadomości) dojdą uprawnienia dla członków grup. Będą oni mogli na przykład zgłaszać wiadomości do adminów, blokować inne osoby oraz w dowolnym momencie opuścić czat.
Jakby na to nie patrzeć jest to do złudzenia podobne do rozwiązań obecnych na Discordzie, który praktycznie zastąpił stare fora internetowe i połączył je w nowoczesny sposób z komunikatorami internetowymi. Umożliwił również użytkownikom tworzenie przyjaznych miejsc do dyskusji.
Czytaj także: Poważne zmiany na Facebooku już wkrótce!