ENCE sprawcą sensacji na IEM Dallas 2022
Drużyna ENCE, której członkami są Paweł „dycha” Dycha, Olek „hades” Miśkiewicz oraz pełniący rolę zmiennika Janusz „Snax” Pogorzelski, pokonała dziś mistrzów świata FaZe Clan. Tym samym zapewniła sobie awans do półfinału amerykańskiego turnieju.
FaZe przystąpiło do meczu w zdecydowanie lepszej dyspozycji i od pierwszych minut zdominowało swoich rywali. Mistrzowie świata w pewnym momencie prowadzili już 6:0 i dopiero wtedy gracze fińskiej organizacji zdobyli się na odpowiedź. FaZe dotarło do wyniku 14:4 i było o krok od zwycięstwa. Ale ENCE nie zamierzało się poddać i zdobyło się na jeszcze jeden zryw. M.in. dzięki zaskakująco dobrej formie Snaxa ekipa naszych rodaków wygrała osiem kolejnych potyczek. Jednak po chwili Amerykanie wyprowadzili dwa decydujące ciosy, po których triumfowali 16:12.
Na następnej mapie – Ancient, przebudził się hades, dzięki czemu gra trzeciej drużyny świata wreszcie nabrała odpowiedniego kształtu. Po przerwie dycha, hades, Snax i spółka przeszli do ofensywy. Po kilku zwrotach akcji ENCE znalazło w sobie jeszcze dostatecznie dużo sił, by wrzucić wyższy bieg i w świetnym stylu wygrać w stosunku 16:12.
Przy stanie 1:1, Nuke miał przesądzić o tym, która z drużyn zapewni sobie miejsce w półfinale. Zespół naszych rodaków tuż przed zmianą stron prowadził aż 11:4. I chociaż zadyszka w szeregach ENCE znowu się pojawiła, to nie wpłynęła ona na końcowy wynik. Nim sprawy przybrały naprawdę niebezpieczny obrót, Snax i spółka postawili kropkę nad i, triumfując 16:8!
ENCE to bez wątpienia największe zaskoczenie Intel Extreme Masters Dallas 2022. Drużyna przeszła niepokonana przez fazę grupową, a w meczu decydującym o awansie do półfinału pokonała samych mistrzów świata!
Ogromny wkład w to niespodziewanie zwycięstwo miał nowy zmiennik, Janusz „Snax” Pogorzelski. Triumfator Majora z 2014 roku od kilku lat nie był obecny na turniejach o takiej randzie, jak IEM, ale dziś ta przerwa była niemal niewidoczna.
Czytaj także: ENCE przegrywa finał ESL Pro League