Cztery tysiące Porsche, Lamborghini i Bentleyów na dnie oceanu
Statek towarowy Felicity Ace przewożący tysiące luksusowych samochodów Grupy Volkswagen, ostatecznie zatonął w wodach Atlantyku wraz z przewożonym ładunkiem.
W połowie lutego na jednostce doszło do pożaru. Przyczyny wybuchu pożaru na płynącym z Niemiec do USA statku nie są do końca wyjaśnione. Kapitan Joao Mendes Cabecas z portu Hortas powiedział, że nastąpił zapłon baterii litowo-jonowych w transportowanych pojazdach elektrycznych, podała w lutym Agencja Reutera.
Operator Felicity Ace MOL Ship Management Singapore twierdzi, że statek zatonął wczoraj, o 9 rano czasu lokalnego. Spoczął na głębokości ok. 3 km, w odległości 220 mil morskich od wybrzeży Azorów, archipelagu na środkowym Atlantyku, który jest autonomicznym regionem Portugalii. Wszystkich 22 członków załogi ewakuowano dobę po wybuchu ognia. Nie potrzebowali oni pomocy medycznej, podała portugalska marynarka wojenna.
Według The Wall Sreet Journal statek zatonął w czasie holowania. Na pokładzie jednostki były m.in. pojazdy VW, Porsche, Audi, Bentley i Lamborghini.
Z szacunków firmy ubezpieczeniowej Russell Group wynika, że wartość przewożonego statkiem z niemieckiego Emden do amerykańskiego portu Davisville towaru przekraczała 400 mln dolarów.
Czytaj także: https://conowego.pl/aktualnosci/niektore-funkcje-google-maps-wylaczone-na-ukrainie-118680