ASUS Vivobook 13 Slate OLED – Tablet, laptop, 2w1, a może coś więcej…
Urządzenia 2w1 pojawiają się coraz częściej w portfolio kolejnych producentów. Po Microsoft, Lenovo, HP przyszedł czas na nowego gracza, który ma coś, czego brakuje konkurencji…
Nie jest to pierwsze urządzenie konwertowalny od ASUSa, ponieważ w roku 2017 zaprezentował on swojego Transformer’a. Potem producent skupił się na innych kategoriach produktowych, aż do dziś, gdy pojawił się ASUS Vivobook 13 Slate i to w dodatku w wersji z ekranem OLED. Zwykle nie przywiązuje zbytnio uwagi do sposobu pakowania wszelkiego rodzaju sprzętów do testów, bo najczęściej nie ma o czym mówić. Większość urządzeń przyjeżdża do redakcji w zwykłych, nudnych, brązowych kartonach. ASUS postanowił wykorzystać to niezagospodarowane pole i spakował Vivobook 13 w dość niecodzienny sposób. Pudełko ma transparentną, kolorową pokrywę z plastiku, pod którą znajdują się kolejne komponenty takie jak, tablet, klawiatura, podstawka magnetyczna, rysik i pokrowiec, zapakowane w srebrne koperty bąbelkowe. Trochę żal pozbywać się opakowania 😊
Jest wyjątkowy
Wybić się pośród tak mocnych graczy, którzy obecnie zajmują dość stabilną pozycję na rynku urządzeń 2w1 łatwo nie jest. Dlatego ASUS poszedł na całość. Prezentując ASUS Vivobook 13 Slate wystawił sprzęt o mocno wyśrubowanej specyfikacji technicznej. A teraz uwaga! Panoramiczny 13 calowy, dotykowy ekran OLED o proporcjach 16:9, czterordzeniowy procesor 3.3 GHz, Dolby Vision, Dolby Atmos, Wi-Fi 6, Bluetooth: 5.2, 256 GB SSD, szybkie ładowanie, czytnik linii papilarnych, pokrywa ze stojakiem, rysik i dedykowany pokrowiec. Mówiąc krótko, full opcja. Nie jest to konstrukcja bezramkowa, ale panoramiczny format sprawia, że nie specjalnie mi to przeszkadza. Na górnej ramce pośrodku znajduje się kamera. Na tyle, w aluminiowej, sztywnej obudowie znajduje się kolejny obiektyw. Przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych umieszczono na górnej krawędzi po prawej stronie co jest dość intuicyjne i wygodne. Trzymając tablet w dłoniach palec wskazujący lub kciuk sam wędruje na miejsce czytnika. Przyciski do zmiany głośności znajdują się na prawej krawędzi i dzięki temu nie mylą się z włącznikiem zasilania. Tam też znajdziemy głośniki ukryte pod maskownicą. Na dolnej krawędzi jest złącze magnetyczne do połączenia z klawiaturą. Wreszcie na lewej krawędzi umiejscowiono wszystkie gniazda i są to kolejno: wejście słuchawkowe, 2x USB-C z opcją zasilania, ładowania baterii i slot na kartę micro-SD. Super, że ASUS pomyślał o powiększeniu pamięci, bo konkurencja na to nie wpadła.
Wydajny i nowoczesny
Tablet jest wyjątkowy nie tylko dlatego, że ma szeroki, panoramiczny ekran w proporcjach kinowych 16:9. Jako jeden z nielicznych oferuje 13,3 calowy, dotykowy ekran OLED, o którego zaletach mówić nie trzeba. Wyjątkowo jasny ekran 550 cd/m² ma rozdzielczość Full HD, czyli 1920×1080 pikseli i jest przepiękny. Głębokie czernie, nieskończone kontrasty, bogate i żywe kolory. Jest wprost stworzony do oglądania filmów. Jednostką centralną ASUSa jest procesor Intel Pentium N6000 z 4ma rdzeniami, 4ma wątkami, taktowany zegarem pracującym w częstotliwościach od 1,10 do 3,30 GHz z 4 MB pamięci cache. To naturalnie nie czyni z niego gamingowego potwora, ale jest absolutnie wystarczającym urządzeniem do pracy, ale o tym za chwilę, bo przede wszystkim polecam go do oglądania filmów. Na tym polu jest doskonały. Zarówno ekran OLED jak i proporcje ekranu robią fantastyczną robotę. Natomiast najsłabszą stroną tabletu są głośniki, które grają po prostu bez rewelacji.
Przeczytaj też: Microsoft Surface Go 3 – ultra-kompaktowy laptop | CoNowego.pl
Pracować czy oglądać filmy
ASUS Vivobook 13 Slate to urządzenie, które osobiście polecam do oglądania filmów. Można to robić trzymając go w dłoniach albo stawiając na stoliku przy pomocy osłonki magnetycznej na pleckach, która ma odchylaną część. Wygląda to podobnie jak w produktach Microsoft Surface, ale niestety magnes nie trzyma tu dość mocno. W Surface’ach odchylana nóżka jest częścią obudowy, więc trzyma się mocno. W ASUSie przykleja się na magnes i świetnie zdaje egzamin jako ruchoma nóżka i podstawka na stole, ale nie nadaje się do trzymania w dłoni, gdyż potrafi się odczepić. Na szczęście sam tablet ma na tyle grube ramki i wygodną konstrukcję, że całkiem wygodnie trzyma się go w dłoniach bez dodatkowych wspomagaczy. Bardzo wygodnie ogląda się na nim w poziomie TikToka, Instagrama i stories na YouTube. Ale nie tylko do rozrywki się nadaje, bo dzięki doczepianej klawiaturze i pełnej wersji Windows 11 jest po prostu pełnoprawnym, PCtem z wszystkimi funkcjami i aplikacjami, które niezbędne są do pracy biurowej. Jest w miarę kompaktowy, więc zmieści się do teczki, plecaka a nawet w dłoni. Można go ustawić w kawiarni na stoliku i komfortowo pracować.
Praktyczne dodatki
Doczepiana magnetycznie klawiatura zamienia tablet w pełnoprawny komputer do pracy. Jest dość wygodna, klawisze są duże, odstępy między nimi też wystarczające, nawet skok jest niski i przyjemny. Niestety brakuje w niej podświetlania. Tego po prostu nie wypada zignorować w tej klasy tablecie, który jest praktycznie flagowym produktem w swojej kategorii. Kolejnym dodatkiem jest ASUS Pen 2.0, który jako jedyny mi znany rysik ma w zestawie cztery wymienne, teksturowane końcówki, które znacznie rozszerzają wachlarz jego zastosowań. Jest to jednak produkt skierowany dla profesjonalistów, wykorzystujących tego typu narzędzia manualnie w swojej pracy. Ostatnim dodatkiem jaki dostajemy w zestawie jest pokrowiec zapinany na siwak, w identycznej kolorystyce i stylistyce jak sam tablet.
Przeczytaj też: Lenovo Yoga Tab 13 – najlepszy tablet do rozrywki | CoNowego.pl
Podsumujmy
Podczas gdy tablety na Androidzie najczęściej traktujemy jako urządzenia do zabawy, to te z systemem Windows nadają się także do pracy. W ostatnim czasie pojawia się ich coraz więcej, co jest sygnałem, że jest na nie zapotrzebowanie. Ja od dawna jestem fanem Surface Pro i wystarcza mi on w zupełności do pracy, a także innych domowych czynności. ASUS Vivobook 13 Slate OLED idzie jednak o krok dalej implementując do swojego urządzenia wszystkie najnowsze technologie i oferuje nie tylko sam tablet, ale razem z wszystkimi dodatkami. Dobrze się na nim pracuje, pisze, fantastycznie ogląda filmy.
Specyfikacja ASUS Vivobook 13 Slate OLED
- Procesor: Intel Pentium N6000 (4 rdzenie, 4 wątki, 1.10-3.30 GHz, 4 MB cache)
- Pamięć RAM: 8 GB (DDR4, 2933MHz)
- Dysk SSD M.2 PCIe: 256 GB
- Typ ekranu: Błyszczący, OLED, przekątna ekranu 13,3″, rozdzielczość ekranu 1920×1080 (FullHD)
- Jasność matrycy: 550 cd/m²
- Karta graficzna: Intel UHD Graphics
- Dźwięk: Wbudowane cztery głośniki i dwa mikrofony
- Kamera internetowa: 5.0 Mpix i 13.0 Mpix
- Łączność: Wi-Fi 6
- Moduł Bluetooth: 5.2
- Złącza: USB Typu-C (z DisplayPort i Power Delivery) – 2 szt.
- Czytnik kart pamięci: microSD
- Wyjście słuchawkowe/wejście mikrofonowe
- Obudowa i wykonanie: Aluminiowa pokrywa matrycy
- Wymiary: 8,5 x 310 x 190 mm
- Waga: 0,78 kg lub 1,10 kg z klawiaturą
- Cena: 3499 zł
Zalety | Wady |
---|---|
Kinowy ekran OLED | Przeciętne głośniki |
Klawiatura, rysik, stojak i pokrowiec w zestawie | Większą wydajność osiąga pracując na zasilaniu |
Dobra wydajność | |
Konwertowalny 2w1 |