Microsoft Surface Pro X – piękna hybryda z układem ARM

10 grudnia 202115 grudnia 2021 Piotr Młyński 952 Views Brak komentarzy Polecane

Najnowszy tablet Pro X jest skierowany do osób, które dużo podróżują i poszukują niedużego, ale wydajnego komputera z funkcją tabletu.

Wszystkie produkty Surface lubię i cenię za piękny i minimalistyczny design, absolutnie najlepsze wykonanie i wysoką wydajność zamkniętą jedynie w formacie ekranu. Miałem okazję testować wszystkie poprzednie tablety Microsoft, włącznie z serią laptopów z linii Surface i polubiłem je, choć nie są pozbawione wad. Z jednej strony nie powinno się nazywać ich tabletami, bo są to w pełni funkcjonalne komputery z systemem Windows. Jednak z drugiej strony, trudno je nazywać komputerami, bo nie mają klawiatury i większości najważniejszych gniazd i portów. Surface Pro X to hybryda tabletu z laptopem, pewien kompromis, który trzeba polubić.

Czym są procesory SQ1?

Do niedawna produkty Surface, dostępne były z procesorami Intel i AMD. Jednak idąc za światowymi trendami, Microsoft przesiadł się na procesory oparte o architekturę ARM, czyli takie, które znamy ze smartfonów i tabletów. Procesor SQ 1 jest wynikiem współpracy firm Microsoft oraz Qualcomm i łączy wysoką wydajność z dużo mniejszym poborem energii ze względu na energooszczędną architekturę. Komputery z takimi procesorami idealnie wpisują się w formę laptopów biznesowych przeznaczonych stricte do pracy.

Dane techniczne Microsoft Surface Pro X 13 cali SQ1

• Ekran dotykowy: 13 cali, rozdzielczość 2880 x 1920 pikseli
• Typ matrycy: błyszcząca LED
• Procesor: Microsoft SQ1 3,0 GHz
• Pamięć podręczna CACHE: 4 MB
• Zintegrowany układ graficzny: Microsoft Adreno 685
• RAM: 16 GB LPDDR4X  
• Dysk SSD: 256 GB
• Kamera: 5 mln pikseli
• Łączność: Bluetooth, LTE, WiFi 802.11 ac,            
• Złącza: USB 3.1 Typ C x 2
• Podświetlana klawiatura: nie
• Wymiary: 287 x 7,3 x 208 mm
• Waga: 0,77 kg
• Cena: od 5049 zł

Milion dolarów

Surface Pro X jest bez dwóch zdań dziełem sztuki, jeżeli chodzi o wygląd. Można mu wiele zarzucić, ale design, technologia wykonania, a także materiały wykończeniowe są najwyższej jakości. Cały sprzęt to z jednej strony ekran, a z drugiej aluminiowa, czarna i matowa obudowa z odchylaną od połowy klapką, która pełni funkcję nóżki czy podpórki. Niezależnie czy trzymamy go w dłoniach, czy stoi, czy leży, zawsze wygląda jak milion dolarów. Po jego prawej stronie umieszczono przycisk zasilania, złącze do ładowarki i głośnik szczelinowy. Podobnie po prawej jest głośnik a powyżej niego dwa gniazda USB-C i regulacja głośności. To wszystko. Trochę szkoda, bo myszki ani słuchawek na przewodzie nie podłączymy (zabrakło gniazda mini-jack). W zestawie nie znajdziemy choćby przejściówek, które umożliwiłyby podłączenie peryferiów. Skazani jesteśmy więc na starcie na łączność bezprzewodową.

Czytaj też: Samsung Galaxy Z Fold 3 – mobilne biuro (i nie tylko!) w Twojej kieszeni

Surface Pro Signature Keyboard

To czego również w zestawie nie otrzymacie to klawiatura i elektroniczny rysik. O ile bez rysika można się obejść, ponieważ ma on dość wąskie zastosowanie i do codziennego korzystania raczej się nie przydaje, to klawiatura jest obowiązkowa i jest to wydatek dodatkowego tysiąca złotych. Magnetyczna klawiatura pokryta jest grafitową alkantarą, która jest miła w dotyku i jest jednocześnie osłonką dla ekranu po złożeniu. Klawiatura jest duża, odstępy między klawiszami spore, touchpad całkiem słusznych rozmiarów. Niestety nie jest ona dość sztywna i podczas pisania sprężynuje i wygina się. Przy krótkich mailach nie jest to problem, przy dłuższych niestety nie pomaga. Zabrakło mi też podświetlania klawiszy.

Oczywiście możemy z urządzeniem połączyć dowolną klawiaturę bezprzewodową, ale traci ono wtedy atuty związane z mobilnością.

Surface Slim Pen 2

Opcjonalnie możemy dokupić elektroniczne pióro, które paruje się i ładuje bezprzewodowo. Jest delikatnie spłaszczone, wygodne w uchwycie, ma dwa przyciski i reaguje na nacisk na ekranie. W górnym przycisku można skonfigurować trzy funkcje – jedno przyciśnięcie, dwa lub jedno długie. U samej nasady jest drugi przycisk, który działa jak prawy klawisz myszy. Można nim robić odręczne zapiski, ale zostało ono raczej stworzone z myślą o grupie ludzi, którzy mogliby wykorzystać go zawodowo, jak np. architekci lub artyści.

Do pracy w terenie

Sercem Surface Pro X jest mocny procesor SQ1 taktowany zegarem 3GHz, to absolutnie wystarczająca moc do obsługi wszelkich pakietów i narzędzi do pracy. W testowanym modelu postawiono na 16GB pamięci RAM i nieduży jak na dzisiejsze standardy dysk 256 GB. Jednak Surface Pro X nie został zaprojektowany jako demon prędkości, ale jako wydajna maszyna do pracy dla osób, które dużo pracują w ruchu. Jest kompaktowy, lekki (774 gramów), bardzo smukły (7,3 mm), ma dużą moc obliczeniową i dzięki procesorowi SQ1, pracuje dłużej na baterii, bo do 15 godzin.

Sprawdź też: Mobilny laptop gamingowy – Acer Predator Triton 300

System Windows 11 także świetnie sprawuje się w przypadku testowanego urządzenia. Uruchamia się błyskawicznie i podczas codziennej pracy można zapomnieć o jego wolnym działaniu czy jakiejkolwiek zadyszce. Warto pamiętać o tym, że system Windows daje nam o wiele szersze możliwości w codziennej pracy niż np. Android, który to lepiej sprawdzi się w przypadku konsumpcji multimediów. Trzeba też w tym miejscu zaznaczyć, że Microsoft pracuje nad możliwością uruchamiania aplikacji Androida na urządzeniach z Windowsem 11 poprzez sklep Amazon App Store.

W sumie…

W sumie Surface Pro X to całkiem zgrabny, sprzęt. Mam wielu znajomych, którzy z niego korzystają, osobiście korzystam z Surface Laptop. Mam ogromny sentyment do tej marki i bardzo ją sobie cenie. Czekałem na testy Pro X w nadziei, że mnie zachwyci i pozytywnie zaskoczy. Po części mu się to udało, bo sam tablet działa i zachowuje się fantastycznie. Ekran to jeden z najlepszych, jakie widziałem – zarówno do pracy jak i do oglądania filmów. Ale jako narzędzie do pracy potrzebuje klawiatury, której dużo brakuje do ideału. Wszystko inne jest na 5+.

Udostępnij ten wpis: