Vivo V23 5G – wydajne podzespoły, niezwykła obudowa!

Vivo nie należy do najpopularniejszych w Polsce producentów smartfonów z Androidem. W skali światowej pozycja koncernu jest jednak dużo silniejsza. Chińczycy starają się w przypadku swoich produktów stawiać na niezłe specyfikacje, niezbyt wygórowane ceny i przyciągające uwagę funkcje. Nie inaczej jest w przypadku Vivo V23 5G. To naprawdę świetny smartfon z niesamowitą obudową! Mieliśmy okazję go testować przez kilkanaście dni. Co warto wiedzieć na jego temat?

Ekran

Vivo V23 5G oferuje nam dobrej jakości ekran AMOLED o przekątnej 6,44″ i rozdzielczości Full HD+. Częstotliwość odświeżania matrycy to 90 Hz. Na jakość wyświetlanego obrazu nie można narzekać. Kąty widzenia oraz nasycenie kolorów są dobre. Nawet w słoneczny dzień z testowanego urządzenia korzystało mi się bardzo komfortowo. Vivo V23 5G nie jest gigantem, dlatego nie powinniśmy mieć problemów z obsługą urządzenia jedną dłonią.

Kamery dedykowane rozmowom wideo, jak i wykonywaniu selfie, umieszczone zostały w dość sporym jak na 2022 rok notchu w centrum górnej krawędzi ekranu. Charakteryzuje je rozdzielczość 50 MP + 8 MP, więc powinny świetnie sprawdzić się w trakcie prowadzenia rozmów czy wykonywania zdjęć. Czytnik linii papilarnych osadzony został pod ekranem. Na szybkość i precyzję jego działania nie mogłem narzekać.

Wydajność

Vivo w przypadku swojej nowości postawiło na procesor MediaTek Dimensity 920 wspierany przez 12 GB pamięci RAM i 256 GB przestrzeni na nasze dane. Taki zestaw powinien sprawdzić się doskonale w nawet najbardziej wymagających zadaniach. Mam tu na myśli chociażby pamięciożerne aplikacje służące do edycji zdjęć i materiałów wideo. Na pokładzie Vivo V23 5G uruchomimy najpopularniejsze i najbardziej wymagające gry mobilne i nie powinny się one przycinać. Możemy pograć nawet w tak zaawansowane tytuły, jak PUBG, Fortnite, World of Tanks: Blitz mobilny League of Legends czy Asphalt 9. Z pewnością za miesiąc uruchomimy na nim także Diablo Immortal.

Vivo V23 5G oferuje funkcję Dual SIM. Producent do naszej dyspozycji oddaje także modem 5G, który zapewnia dostęp do najszybszego Internetu mobilnego. Pamiętajmy jednak, że pokrycie obszaru naszego kraju sygnałem nowej generacji jest dość skromne i nie każdy skorzysta z tej funkcji. Na krawędzi urządzenia umieszczono klawisze regulacji głośności oraz przycisk odpowiedzialny za blokowanie smartfona. Na pokładzie sprzętu tej klasy nie mogło zabraknąć modułu NFC oraz złącza USB-C. Zabrakło natomiast złącza słuchawkowego. Całość pracuje pod kontrolą Androida 12, który został wzbogacony estetyczną nakładką systemową od producenta.

Zawartość zestawu i jakość wykonania

Vivo V23 5G trafia do nas w schludnie zaprojektowanym pudełku. Oprócz dokumentacji znajdziemy w nim kabel USB-C, kostkę ładowarki (którą producenci coraz częściej pomijają w zestawach) oraz igiełkę tacki SIM. Miłym zaskoczeniem jest obecność w zestawie silikonowego case’a. Wokół wyspy aparatów ma ono wyraźny rant, dzięki któremu powinno ochronić ją przed uszkodzeniem. Testowany smartfon Vivo jest naprawdę nieźle wykonany. Nie uświadczymy tu żadnych dźwięków pod naporem naszych palców. Sprzęt sprawia wrażenie droższego niż jest w praktyce. Mój niepokój budziła jedynie ramka urządzenia, która będzie się szybko rysowała oraz na której mogą pojawiać się odpryski. Uwagę przykuwa natomiast design plecków. Dzięki specjalnej budowie zmieniają kolor pod wpływem intensywnego światła słonecznego. W trakcie testów zdarzyło mi się to zaledwie raz – zapewne ze względu na pochmurną pogodę.

Odtwarzanie muzyki i wideo

Na ekranie Vivo V23 5G komfortowo będziemy oglądać rozmaite materiały wideo. Smartfon bez problemów radzi sobie z Netflixem, Amazon Prime Video czy HBO Max. Po podłączeniu porządnych słuchawek także nie byłem zawiedziony – odtwarzanie muzyki testowałem na apce YouTube Music. We wspomnianych kwestiach urządzenie radzi sobie naprawdę dobrze i nie ma się czego wstydzić nawet na tle nawet droższej konkurencji (Samsung, Huawei). Wideo odtwarzane jest płynnie nawet w wysokiej rozdzielczości (tu mam na myśli odtwarzanie w aplikacji YouTube). Oczywiście smartfon bezproblemowo współpracuje także z Chromecastem.

Funkcje fotograficzne

Vivo V23 5G umożliwia nagrywanie dobrej jakości materiałów wideo i wykonywanie przyzwoitych zdjęć. Sprawdzi się więc doskonale, gdy zechcemy zrobić trochę fotek podczas naszych wypadów (za miasto, na wakacje bądź ze znajomymi). Nie powinniśmy narzekać także na funkcje związane z nagrywaniem filmów. Daleko mu jednak do miana foto-smartfona. Producent postawił na trzy obiektywy:

  • główny – 50 MP,
  • szerokokątny – 8 MP,
  • makro – 2 MP.

Sprawdź też: Wybieramy smartfon do 2000 złotych – styczeń 2022

Efekty pracy aparatu możecie zaobserwować w galerii. Zdjęcia wypadają nieźle w korzystnych warunkach oświetleniowych. Gdy jednak nie dopisywała pogoda lub gdy zapadał zmrok fotografiom brakowało ostrości. Wideo nagramy maksymalnie w 4K i 30 kl./s. Jeśli zależy nam na większej płynności nagrania (60 kl./s.) – musimy zmniejszyć rozdzielczość do Full HD. Na słowa krytyki – tradycyjnie w przypadku Vivo – zasługuje aplikacja aparatu. Być może producent poprawi ją przy aktualizacji do Androida 13. Na razie jest bardzo mało intuicyjna w obsłudze.

Bateria

Vivo V23 5G zasilany jest baterią o pojemności 4200 mAh. Takie ogniwo zapewni użytkownikowi jeden pełny dzień intensywnej pracy. Dodatkowo, gdy naszemu urządzeniu zabraknie energii, to możemy ją uzupełnić dzięki szybkiemu ładowaniu 44W. Pozwoli ono na naładowanie smartfona w nieco ponad godzinkę. Świetne rozwiązanie dla osób, które przez cały dzień są bardzo aktywne i nie mogą pozwolić sobie na długie przerwy w użytkowaniu swojego urządzenia mobilnego.

Podsumowanie

PlusyMinusy
+ czytelny ekran o wysokiej rozdzielczości,
+ niezła wydajność pracy nawet w wymagających zadaniach,
+ design i jakość wykonania na wysokim poziomie,
+ przejrzysta nakładka systemowa,
+ zmieniająca kolor obudowa,
+ szybkie ładowanie 44W.
– kiepska aplikacja aparatu,
– ramka, która może mocno się zużywać,
– niedostateczna jakość zdjęć przy słabym oświetleniu,
– producent mógł się pokusić o zastosowanie mocniejszej baterii.

Vivo V23 5G to przyzwoity smartfon ze średniej półki cenowej. Za około 2500 złotych oferuje nam bezkompromisową wydajność i świetny design. Uwagę przykuwają zmieniający kolor tylny panel. Troszkę nie domagają funkcje fotograficzne. Jeśli jednak nie jesteśmy w tej kwestii mocno wybredni – nie będzie nam to przeszkadzało w codziennym użytkowaniu urządzenia. Vivo V23 5G to smartfon na który zdecydowanie warto wydać pieniądze. Mam nadzieję, że niektóre jego bolączki zostaną wyeliminowane przy okazji aktualizacji do Androida 13.