Motorola Moto G23 5G – tanio i wystarczająco?

Motorola doskonale wie, jak projektować udane smartfony z różnych półek cenowych. Znany koncern doskonale radzi sobie zarówno w segmencie najdroższych smartfonów jak i tych, które dedykowane są najmniej wymagającej klienteli. Tą drugą grupę reprezentuje Motorola Moto G23 5G. Czy to sprzęt dedykowany najprostszym zadaniom? Jak poradził sobie w codziennym użytkowaniu? Sprawdźmy!

Ekran

Motorola Moto G23 5G została wyposażona w ekran o przekątnej 6,5″ pracujący w rozdzielczości HD+. Jest to matryca IPS o odświeżaniu 90 Hz. Jakość wyświetlanego obrazu to kwestia, na którą nie sposób narzekać (mimo stosunkowo niskiej rozdzielczości). Kąty widzenia są niezłe, a kolory dobrze odwzorowane. Spora przekątna ekranu sprawia, że za pośrednictwem testowanego smartfona można bardzo wygodnie oglądać materiały wideo, czy też grać w ulubione proste gry mobilne.

Kamerka dedykowana rozmowom wideo, jak i wykonywaniu selfie została umieszczona w centralnym miejscu u góry ekranu. Charakteryzuje ją rozdzielczość 16 MP i jest to niezłej klasy rozwiązanie, które zapewni fantastyczną jakość wykonywanych selfie oraz prowadzonych rozmów wideo. Czytnik linii papilarnych został osadzony w przycisku blokowania urządzenia. W tym segmencie wydaje to się być oczywistym zabiegiem.

Wydajność

Motorola w przypadku swojej nowości postawiła na procesor MediaTek Helio G85 wspierany przez 4 GB pamięci RAM i 128 GB przestrzeni na nasze dane. Taki zestaw nie powala na kolana, jednak w trakcie testów nie spotkałem się z praktycznie żadnymi problemami związanymi z wydajnością. Na pokładzie testowanego smartfona bez najmniejszych problemów skorzystamy z najpopularniejszych aplikacji mobilnych, przejrzymy media społecznościowe czy strony internetowe. Nie nastawiałbym się jednak na „wyczynowe” granie w przypadku tego smartfona. Tu wydajność może nie domagać.

Motorola Moto G23 5G oferuje funkcję Dual SIM. Producent do naszej dyspozycji oddaje także modem 5G, który zapewnia dostęp do najszybszego Internetu mobilnego. Oprócz klawisza blokowania na krawędzi mamy także klawisze regulacji głośności. Na pokładzie sprzętu tej klasy nie mogło zabraknąć modułu NFC oraz złącza USB-C. Całość pracuje pod kontrolą Androida 13 w niewielkim stopniu zmodyfikowanego przez producenta.

Zawartość zestawu

Motorola Moto G23 5G trafia do nas w standardowym pudełku. Wraz z telefonem producent serwuje nam papierologię, igiełkę tacki SIM oraz kabel USB-C i ładowarkę o mocy 30 W. Motorola nie zapomniała w przypadku tego urządzenia o dodatkowym silikonowym etui, które z powodzeniem posłuży nam do momentu, w którym zdecydujemy się na zakup solidniejszego rozwiązania.

Plecki wykonane zostały z tworzywa sztucznego, jednak i tak prezentują się świetnie. Wszystko jest doskonale spasowane. Nic tu nie trzeszczy i nie skrzypi pod naporem palców. Można wręcz odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z droższym smartfonem. Widać, że inżynierowie Motoroli bardzo starali się, by urządzenie nie prezentowało się tak tandetnie, jak produkty innych, chińskich koncernów.

Funkcje multimedialne

Na ekranie Motoroli Moto G23 5G komfortowo będziemy oglądać rozmaite materiały wideo. To zasługa świetnego wyświetlacza. Obraz będzie bardzo płynny dzięki wysokiemu odświeżaniu. Smartfon bez problemów radzi sobie z Netflixem, Amazon Prime Video czy HBO Max. Po podłączeniu porządnych słuchawek także nie byłem zawiedziony – odtwarzanie muzyki testowałem na aplikacjach Spotify i YouTube Music. We wspomnianych kwestiach urządzenie radzi sobie naprawdę dobrze i nie ma się czego wstydzić nawet na tle bardziej popularnej konkurencji (Samsung, Huawei, OPPO). Wideo odtwarzane jest płynnie nawet w wysokiej rozdzielczości (tu mam na myśli odtwarzanie w aplikacji YouTube). Oczywiście smartfon bezproblemowo współpracuje także z Chromecastem.

Funkcje foto/wideo

Ten temat lepiej w przypadku Motoroli Moto G23 5G przemilczeć. Zdecydowanie nie jest to sprzęt mający zastąpić nam pełnoprawny aparat fotograficzny. Zdjęcia wypadają jako-tako wyłącznie w świetnych warunkach oświetleniowych. W pochmurne dni lub gdy zapadnie zmrok, fotografie cechuje dość zauważalna ziarnistość i problem z utrwalaniem detali. Nie można jednak mieć wszystkiego w omawianym segmencie cenowym. Producent postawił tu na trzy obiektywy:

  • główny – 50 MP,
  • szerokokątny 5 MP,
  • makro – 2 MP.

Jak wygląda kwestia nagrywania wideo? Również bez rewelacji. Materiał nagramy w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 FPS. Niestety nie udało mi się znaleźć w aplikacji aparatu możliwości przełączenia się na inną rozdzielczość niż ta narzucona przez producenta. Fatalna jest stabilizacja EIS, która mocno smuży podczas prób nagrywania wideo. Zaletą niedrogiej Motoroli jest natomiast to, że apka aparatu jest bardzo przejrzysta oraz intuicyjna w obsłudze.

Bateria

Motorola Moto G23 5G zasilana jest baterią o pojemności 5000 mAh. Takie ogniwo zapewni użytkownikowi nawet dwa dni intensywnej pracy. Dodatkowo, gdy naszemu urządzeniu zabraknie energii, to możemy ją uzupełnić dzięki ładowaniu 30 W. Oznacza to, że już kilkadziesiąt minut z ładowarką zapewni testowanemu smartfonowi możliwość pracy przez kolejne kilka godzin. To rozsądny wynik!

Podsumowanie

PlusyMinusy
+ design i jakość wykonania na wysokim poziomie,
+ przejrzysty Android 13,
+ odświeżanie obrazu 90 Hz.
– słabiutkie funkcje foto-wideo,
– materiały wideo smużą podczas stabilizowania ich EIS.

Motorola Moto G23 to smartfon do podstawowych zastosowań dedykowany mniej wymagającym użytkownikom. Znany koncern postawił w jego przypadku na wysoką jakość wykonania i satysfakcjonującą wydajność. Jeśli szukacie jednak urządzenia o zaawansowanych możliwościach fotograficznych – musicie poszukać droższego, bardziej zaawansowanego smartfona. W każdym innym przypadku nowa Motorola sprawdzi się naprawdę nieźle. Jej cena to 1099 złotych.

Grafika tytułowa: Motorola