Kolejna nowość Dyson w Polsce. Dyson V12s Detect Slim Submarine w promocji na start
Do Polski dotarła kolejna nowość firmy Dyson – model V12s Detect Slim Submarine będzie odkurzał, mył podłogi i zbierał sierść z mebli. Powinien być przy tym bardzo wygodny. Dyson chwali się, że to jego najlżejszy odkurzacz bezprzewodowy o takich możliwościach… i coś w tym jest!
Dyson V12s Detect Slim Submarine 300 złotych taniej
Jeśli ostrzysz sobie zęby na zgrabny odkurzacz Dyson V12s, masz dobrą okazję, by go kupić w promocji. W sklepie firmowym Dyson V12s Detect Slim Submarine kosztuje 2899 zł zamiast 3199 zł. Mowa tu o modelu z czterema końcówkami, w tym elektroszczotką Motorbar, a także elektroszczotką Submarine do mycia podłóg na mokro (ma własny zbiornik na czystą i brudną wodę) i filtrem HEPA. W komplecie jest jeszcze ładowarka, wieszak i taca ociekowa na końcówkę do mycia na mokro. Trzeba też wiedzieć, że ta wersja Submarine nie pasuje do innych modeli odkurzaczy Dyson. Tak wygląda pełny zestaw z akcesoriami:

Dyson V12s Detect Slim Submarine to narzędzie do sprzątania 3-w-1, ale nie tylko dlatego warto się nim zainteresować. Jest uniwersalny i lekki, przynajmniej jak na Dysona – waży 2,4 kg. Jego moc nominalna to 545 W, moc ssania wynosi do 140 AW, a akumulator wystarczy na maksymalnie 60 godzin pracy. Przy tym odkurzacz ma sensor czystości zasysanego powietrza, co pozwala na automatyczne dopasowanie mocy ssania do zabrudzeń. Pojemnik na brud ma pojemność 0,35 l.
Ze sklepów jeszcze nie znikła starsza wersja tego modelu, a więc Dyson V12 Detect Slim Absolute. Ma ona w zestawie 6 akcesoriów, w tym elektroszczotkę Motorbar, zapobiegającą plątaniu się włosów i sierści oraz delikatną Fluffy Optic do odkurzania delikatnych podłóg twardych. Cena tego zestawu to obecnie 2199 zł, debiutował z kwotą 2999 zł na metce. W sklepie można znaleźć też lżejsze modele, na przykład Dyson V12 Origin ważący 2,2 kg, ale trudno będzie o lepszy stosunek wagi do mocy ssania.
Czekamy na Dyson V9 Motorbar
We wrześniu do Polski zawitała nowa wersja cenionego modelu V8, czyli Dyson V8 Cyclone. Czekaliśmy na nią 9 lat, ale warto było. Po poprawkach odkurzacz ma ma jeszcze większą moc ssania przy jeszcze lepszym oszczędzaniu akumulatora – same plusy. W 2016 roku ma do niego dołączyć stacja dokująca, która będzie samodzielnie opróżniać pojemnik na brud – zupełnie jak w serii Samsung Bespoke Jet.
Za granicą można kupić jeszcze jedną nowość: Dyson V9 Motorbar. To prosty model, którego największą atrakcją jest właśnie szczotka Motorbar, zapobiegająca plątaniu się włosów i sierści w czasie odkurzania. Waży 2,1 kg, ale niestety może pracować tylko do 40 minut bez ładowania i ma moc ssania 100 AW.
Mamy dostać także odkurzacz „na mokro” Dyson Clean+Wash Hygiene, nowy oczyszczacz powietrza i robota ze sztuczną inteligencją, zdolnego samodzielnie wykrywać i usuwać plamy z dywanów.
Źródło: Dyson, vacuumwars. Grafiki: Dyson