iRobot na skraju bankructwa. Co z robotami Roomba?

iRobot to pionier robotyki, najlepiej znany z tego, że dał nam autonomiczne odkurzacze. Roboty sprzątające zagościły w naszej codzienności. Mimo tego firma iRobot może zniknąć.

iRobot nie od dziś ma problemy. Już od paru kwartałów mówi się o jej problemach finansowych. Była też wystawiona na sprzedaż, ale jak dotąd żaden kupiec nie zdecydował się na finalizację przejęcia.

iRobot zaliczył kolejny kiepski kwartał

iRobot właśnie opublikował wyniki finansowe za trzeci kwartał 2025 roku. Firma zarobiła poniżej 25 milionów dolarów, perspektywy są kiepskie. W informacji prasowej znalazła się wypowiedź Gary’ego Cohena, dyrektora generalnego iRobot:

Przychody są znacznie poniżej naszych wewnętrznych oczekiwań z powodu utrzymujących się przeciwności rynkowych, trwających opóźnień w produkcji i nieprzewidzianych zakłóceń w wysyłce. […] W tej chwili firma nie ma źródeł, z których może pozyskać dodatkowy kapitał.

Gary Cohen, dyrektor generalny iRobot

iRobot ostrzega, że stoi pod ścianą. Firma nie wyklucza, że będzie ubiegać się o ochronę przed bankructwem, jeśli nie uda się pozyskać środków na przedłużenie działalności. Warto przypomnieć, że producent robotów sprzątających już zmniejszył zatrudnienie, stracił założyciela i pierwszego dyrektora generalnego Colina Angle’a i musiała się zapożyczyć.

Działalność firmy jak dotąd nie uległa zmianie. W 2025 roku wprowadzony został nawet nowy model robota sprzątającego, bardziej przypominającego konkurentów marek Roborock i Dreame niż poprzednie modele. Producent Roomby zmienił aplikację mobilną i w końcu sięgnął po mopy z rolką i z wirującymi dyskami, by dogonić branżę. Jednak klienci mają podstawy do obaw. Jeśli iRobot rzeczywiście zbankrutuje i chmura zostanie zamknięta, czy urządzenia przestaną sprzątać?

Czytaj też: Fabryka LG pod Wrocławiem żegna lodówki. Rynek chce pralek

Czy Twoja Roomba przestanie działać?

To ważne pytanie. The Verge skontaktował się z centrum prasowym firmy i opublikował odpowiedź. Na razie wiemy jedynie, że do 1 grudnia iRobot pracuje po staremu – do tego dnia obowiązuje porozumienie z głównym pożyczkodawcą. Nie ma żadnych zmian w dostępności wsparcia, obsługi klienta ani serwisu. Inne drogi przedłużenia działalności producenta Roomby są wciąż analizowane, w tym sprzedaż lub refinansowanie zadłużenia.

Potencjalne bankructwo i zabezpieczenie klientów nie zostały skomentowane. Jak zachowają się roboty, jeśli stracą dostęp do chmury? Zapewne nadal możliwe będzie ręczne uruchamianie robotów, co zresztą możesz sprawdzić własnoręczne – wyłącz na chwilę router i spróbuj uruchomić swoją Roombę. Teraz wyobraź sobie, że tak będzie już zawsze… chyba że zarząd firmy ma jakieś wyjście awaryjne.

Problem w tym, że nie po to kupuje się robota sprzątającego, żeby uruchamiać go przyciskami. Klienci liczą na możliwość ustawiania harmonogramów, sterowanie głosowe, mapy i planowanie sprzątania. Te funkcje powinny być dostępne także w razie awarii łączności lub wyłączenia serwerów. Moim zdaniem to chmura powinna być dodatkiem do robota, a nie na odwrót.

Źródło: iRobot, The Verge. Grafika: iRobot