Rozbierane zdjęcia Emmy Watson i innych gwiazd wyciekły do sieci

W sieci znalazły się właśnie kolejne rozbierane zdjęcia gwiazd. Na celowniku znalazł się między innymi obiekt westchnień milionów facetów na całym świecie, zapalona feministka i działaczka na rzecz praw kobiet, Emma Watson, której nagie zdjęcia w wannie są od kilkunastu godzin obiektem ożywionych dyskusji. Jest to tym większy „rarytas”, że znana z roli Hermiony w Harrym Potterze aktorka nigdy nie pozowała do rozbieranych zdjęć, które byłyby potem publikowane w prasie.emma watson nagoRzecznik prasowy Emmy Watson potwierdził prawdziwość zdjęć. Poinformował, że część zdjęć jest prawdziwa i pochodzi z przymiarek do jednej z sesji zdjęciowych, jednak fotografie, na których Emma Watson znajduje się nago w wannie, nie przedstawiają jej. W opozycji do tego oświadczenia, internauci z 4chana przeprowadzili własne dochodzenie, na podstawie którego dowiedziono, że są to w istocie zdjęcia Emmy Watson.
Prawnicy Emmy Watson już zajmują się sprawą, jednakże jedynym co mogą osiągnąć jest prawdopodobnie efekt Streissand i kary dla stron publikujących rozbierane fotografie. Zdjęcia z sieci i tak nie znikną i każdy z łatwością może je znaleźć. Oczywiście ze względu na przyzwoitość linków nie podamy.
Amanda Seyfried, Rhona Mitra, Alyssa Arce, Jilian Murray – to tylko niektóre celebrytki, których nagie zdjęcia pojawiły się w sieci. Pierwsza z nich cierpi podobno na przewlekłe ataki lękowe i ataki paniki, a afera na pewno odbije się na jej zdrowiu psychicznym. Szkoda, że osoby odpowiedzialne za wyłudzenia danych i publikowanie tego rodzaju zdjęć zupełnie zapominają jak wielką krzywdę wyrządzają innym ludziom. amanda seyfried rozbierane zdjęciaCóż, najwyraźniej od afery The Fappening nijak nie poprawiono standardów bezpieczeństwa, a celebrytki w dalszym ciągu nie są zbyt rozsądne jeśli chodzi o zarządzanie swoimi hasłami do serwisów hostingowych. Kara pozbawienia wolności dla osób odpowiedzialnych za The Fappening i kolejne wycieki niczego nie nauczyła z kolei cyberprzestępców.
W dobie błyskawicznego rozwoju nowoczesnych mediów takich jak internet, często lekką ręką łamie się prawo i posuwa do rzeczy, których w życiu prywatnym nigdy by się nie zrobiło. Liczba przypadków tego typu rośnie iście lawinowo i mam wrażenie, że jedyną skuteczną metodą walki z tego typu działaniami będzie surowa ich penalizacja. To z kolei wpłynąć może na ograniczanie wolności w sieci. Winni temu będą wcale nie rządzący, a… internauci, niestety.
 

Źródło: inf. własna