Zwolnienia w Niantic!
Niantic to studio, które odpowiada za wiele gier wykorzystujących AR. Największym jego osiągnięciem jest jednak Pokemon GO, które mimo wielu lat na karku, nadal przyciąga miliony użytkowników z całego świata. Nie oznacza to jednak, że Niantic nie musi mierzyć się z kryzysem. Jak wiele innych podmiotów w ostatnich miesiącach i twórcy popularnych „Pokemonów” musieli zwolnić część pracowników.
Zwolnienia i zamknięte projekty…
Najnowsze doniesienia Bloomberga wskazują na to, że pracę w Niantic straciły 230 osoby. Studio zamyka także swoją siedzibę w Los Angeles i anuluje kilka projektów. Wśród nich warto wymienić Marvel: World of Heroes oraz NBA All-World. CEO Niantic – John Hanke – wyjaśnia w liście do pracowników, że studio zamierza skupić się na markach własnych oraz zachować balans między wydatkami a przychodami.
W najbliższym czasie Niantic chce się skupić na dalszym rozwoju Pokemon GO (które jest dla studia nadal żyłą złota) oraz na takich tytułach, jak Pikmin Bloom, Peridot, Ingress czy nadchodzącym Monster Hunter Now. Na uwagę zasługuje fakt, że w ubiegłym roku przychody Niantic spadły o 20% – z 877 mln USD (2021) do 703 mln USD (2022). Zmiany są więc konieczne.
Czytaj też: The Sims 5 dostępne za darmo?
Czy rewolucja w Niantic poprawi sytuację studia deweloperskiego? Miejmy nadzieję, że tak. Jak widać – kryzys nie oszczędza nikogo. Nawet tak uznane i dobrze prosperujące przedsiębiorstwa, jak twórcy Pokemon GO, odczuwają jego skutki.
Grafika tytułowa: Jerry Johandy / Unsplash