Zmiana polityki Netflixa nieunikniona?
Netflix w ostatnich miesiącach próbuje na wszelkie sposoby zatrzymać przy serwisie klientów coraz chętniej odchodzących do oferujących ciekawsze propozycje konkurencyjnych usług VOD. Do tej pory gigant oferował za Oceanem trzy plany – w tym jeden z reklamami. Jak się okazuje – ilość rodzajów subskrypcji jest właśnie redukowana. Co warto wiedzieć na ten temat?
Koniec najtańszego planu bez reklam?
Liczne źródła, w tym serwis TechRadar, donoszą, że Netflix może zrezygnować z najtańszego planu bez reklam. Zmiany w ofercie amerykańskiego koncernu dostrzegł znawca branży streamingowej, Andrew Freedman. Podobno gigant VOD usunął w niektórych krajach ze swojej oferty wspomnianą tanią wersję subskrypcji i w jej miejsce będzie promował swój abonament Basic z reklamami. Domyślam się skąd taki krok.
Netflix zdążył podpisać z wieloma podmiotami kontrakty reklamowe, jednak subskrypcja z reklamami cieszyła się nikłym zainteresowaniem. Żeby więc uniknąć konieczności wypłacania reklamodawcom odszkodowań za niedopełnienie umowy (w tym wypadku za niezapewnienie odpowiedniej ilości odsłon reklamom) serwis chce zmuszać najmniej zamożnych fanów do wykupywania abonamentu zawierającego reklamy.
Czytaj też: Kanały telewizyjne wkrótce na YouTube?
Póki co nie wiadomo, czy zmiany dotkną również polskiego Netflixa. Jeśli tylko pojawią się przesłanki wskazujące na taki stan rzeczy – będziemy Was informować. Oby taka usilna reorganizacja planów subskrypcyjnych nie przełożyła się na spadek zainteresowania ze strony fanów.
Grafika tytułowa: freestocks / Unsplash