TOPR narzeka na Mapy Google. Wymusi zmiany?

Mapy Google to jedna z najpopularniejszych aplikacji służących do nawigowania. Korzystamy z niej bardzo chętnie podróżując samochodem. Warto jednak pamiętać również o tym, że apka może wspierać nas także podczas pieszych wędrówek. Jej mankamenty w tym zakresie podkreślili ostatnio przedstawiciele TOPR. Czy uda się wymóc wprowadzenie poprawek na amerykańskim gigancie?

Dane udostępniane w aplikacji nie są miarodajne

Przedstawiciele Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zaznaczają, że ich uwagi dotyczą tego, w jaki sposób przekazywane są nam informacje o górskich szlakach turystycznych. Mapy prezentują bowiem informacje o długości trasy i potencjalnym czasie jej przebycia, ale nie o stopniu trudności. Przez to turyści mogą zostać przez aplikację „wyprowadzeni w pole” na szlaki, z którymi nie będa sobie w stanie poradzić. A to skończyć się może interwencją TOPR.

Google nieustannie ulepsza Mapy po to, by korzystanie z nich było bardziej efektywne. Liczę więc na to, że do aplikacji wprowadzone zostaną odpowiednie zmiany niwelujące wspomniany problem. Koncern z Mountain View niejednokrotnie udowadniał, że wsłuchuje się w opinie społeczności skupionej wokół rozwiązania. Wątpię czy zmian doczekamy się jeszcze w tym roku. Warto więc mieć na uwadze ten mankament Map Google podczas zimowych wypraw w góry.

Czytaj też: Mapy Google zostaną mocno uproszczone?

Grafika tytułowa: CardMapr.nl / Unsplash