Smartfony vivo X300 oficjalnie zadebiutowały w Chinach
Vivo świętuje swoje 30-lecie w naprawdę efektowny sposób. Właśnie w Szanghaju zaprezentowano nową rodzinę flagowych smartfonów – vivo X300. To nie tylko kolejny krok naprzód w ofercie marki, ale wręcz otwarcie nowego rozdziału w mobilnej fotografii. Seria obejmuje dwa modele – X300 i X300 Pro.
Największe emocje wzbudził oczywiście vivo X300 Pro – sprzęt, który ma szansę stać się nowym punktem odniesienia dla wszystkich mobilnych fotografów. Producent postawił w jego przypadku na nowy teleobiektyw ZEISS 200 MP z technologią APO i dużym sensorem HPB opracowanym wspólnie z Samsungiem. Współpraca optyki, sensora i algorytmów obrazu sprawia, że zdjęcia wykonywane przy sporym zbliżeniu wyglądają zjawiskowo – są ostre, pełne detali i pozbawione zniekształceń. Mocny procesor MediaTek Dimensity 9500 i autorski silnik BlueImage Extreme Subject-Tracking pomagają natomiast w śledzeniu ruchu z dokładnością do milisekundy, więc uchwycenie sportowych emocji czy koncertowych kadrów to już żaden problem.
Model X300, choć mniejszy, wcale nie zostaje w tyle. Producent postawił tu na relatywnie kompaktowy format z ekranem 6,31-cala i wagą 190 g, co moim zdaniem docenią ci fani Androida, którzy nie przepadają za dużymi telefonami. Nie oszczędzano jednak na komponentach. Producent postawił na aparat ZEISS 200 MP z przysłoną f/1.68 i zaawansowaną stabilizacją. Zastosowanie tej samej matrycy HPB, co w teleobiektywie modelu Pro, pozwala na wyjątkową elastyczność kadrowania i generowanie wielu ujęć z jednego zdjęcia. Nie zabrakło też funkcji AI One-Shot Multi Crop i efektów portretowych ZEISS Bokeh.

Nowa seria to jednak nie tylko aparaty. X300 Pro może pochwalić się 6,79-calowym ekranem, elegancką obudową Unibody 3D Glass i wyjątkowym szkłem Coral Velvet, które moim zdaniem wygląda nawet całkiem luksusowo. Oba modele łączą zaawansowane technologie z ergonomią – są smukłe, lekkie i wygodne w użytkowaniu. Do tego dochodzą ekrany ZEISS Master Color, ultradźwiękowe czytniki linii papilarnych i wodoodporność na poziomie IP68 oraz IP69. Nie zabrakło też nowoczesnych rozwiązań, takich jak port USB 3.2 i system AI SuperLink.
Obraz nowości vivo ujawniony przez samego producenta rysuje się więc – moim zdaniem – imponująco. Patrząc na połączenie potężnych aparatów, dopracowanego designu i najnowszych technologii, trudno nie mieć wrażenia, że seria X300 to nie tylko pokaz możliwości marki, ale też zapowiedź kierunku, w jakim pójdzie mobilna fotografia w najbliższych latach. Globalna premiera serii vivo X300 zaplanowana jest już na 30 października w Wiedniu.
Czytaj też: vivo X200 Pro – flagowiec z aparatem klasy premium i potężną wydajnością!
Grafika tytułowa: vivo