Samsung Galaxy Z Flip 5 znów zbyt drogi?
Samsung Galaxy Z Flip 5 to tańszy spośród dwóch składanych smartfonów Samsunga, jakie mają zadebiutować w najbliższych tygodniach. Koreański koncern dokłada wszelkich starań, by ich urządzenia jak najlepiej służyły nam na co dzień. Ciągle są one jednak bardzo drogie, przez co trudno im zyskać szerszą popularność.
Składane smartfony ciągle zbyt drogie?
Samsung Galaxy Z Flip 5 zaoferuje nam przede wszystkim zmieniony design. W dobie premier składanych urządzeń typu clamshell, wyposażonych w coraz większe zewnętrzne ekrany, Koreańczycy musieli postawić tu na zmiany by utrzymać się na fotelu lidera. Ponadto Samsung postawi tutaj na wewnętrzny ekran AMOLED o przekątnej 6,7-cala i rozdzielczości Full HD+. Jego częstotliwość odświeżania to 120 Hz. Na zewnątrz natomiast – pomocnicza matryca AMOLED o rozdzielczości HD i przekątnej 3,4-cala.
Sercem nowości będzie układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 wspierany przez 8 GB RAM oraz 128 GB lub 256 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Zasilać go będzie bateria o pojemności 3700 mAh ze wsparciem dla ładowania 25 W. Możemy także spodziewać się pyło- i wodoodporności zgodnej ze standardem IP58. Dowiedzieliśmy się także, że najpewniej na zewnętrznej stronie klapki zagoszczą dwa aparaty (główny i ultraszeroki kąt) o rozdzielczości 12 MP każdy. Nie znamy natomiast parametrów „oczka” do rozmów wideo oraz selfie.
Czytaj też: Samsung znów stawia na markę Pokemon!
Według doniesień greckiego serwisu Techmaniacs, na Starym Kontynencie ceny nowego Samsunga Galaxy Z Flip 5 mają startować od 1299 euro. Dziękuję, postoję. Za takie pieniądze zdecydowanie wolę kupić Samsunga Galaxy S23 lub nadchodzącego iPhone 15, a i jeszcze nieco grosza zostanie na akcesoria. Z takimi cenami nie wieszczę szerszej popularności składanym smartfonom koreańskiego koncernu.
Grafika tytułowa: Jonas Leupe / Unsplash