Rosyjskie zarzuty wobec Apple – koncern odpowiada!
Rosja w ostatnich tygodniach zarzuca rusofobię wszystkim krajom i podmiotom gospodarczym krytykującym atak reżimu Putina na Ukrainę. Oberwało się także Apple. Według FSB, koncern z Cupertino ma zbierać informacje o rosyjskich użytkownikach swojego sprzętu i przekazywać je Amerykanom.
Absurdalne zarzuty Rosjan
Apple od lat znane jest z tego, że bardzo dba o bezpieczeństwo danych przechowywanych chociażby na pokładzie smartfonów iPhone. Są to jedne z najlepiej chronionych urządzeń w swojej kategorii. Niejednokrotnie gigant odmawiał przekazywania przechowywanych na swoich serwerach informacji amerykańskim organom ścigania ze względu na poszanowanie prywatności swoich klientów.
Oskarżenia FSB są oczywiście bezzasadne. Apple nie przekazuje danych rosyjskich klientów do NSA. Reżim Putina jak zwykle chce zrzucić winę na „zgniły Zachód” i zapewne odwrócić choć na chwilę uwagę od swoich niepowodzeń na froncie. Koncern z Cupertino wycofał się z Rosji tuż po wybuchu wojny toczącej się na terytorium Ukrainy. To po części efekt sankcji nałożonych na agresora przez Stany Zjednoczone.
Czytaj też: Pierwsza połowa czerwca w HBO Max – oto nowości!
Apple wystosowało oświadczenie, w którym zaprzecza rosyjskim zarzutom. Możemy jednak się spodziewać, że reżim Putina wobec swojej bezsilności na polu wojskowym nadal będzie próbował agresywną retoryką ugrać coś na arenie międzynarodowej. Oby bezskutecznie.
Grafika tytułowa: Trac Vu / Unsplash